Lili Pankotai próbowała zostać prawnikiem, choć mogła przygotowywać się do matury...
programie Otwarty Kask mówił także o ustawie o ochronie dzieci i Ustawie Zasadniczej w związku z konsultacjami ogólnopolskimi. Aktywista, znany ze swojej wulgaryzmów, stwierdził następnie na swoim profilu w mediach społecznościowych z wystarczającym cynizmem:
„w paragrafie 6/A powszechnie znanej ustawy o ochronie dzieci napisanej przez Fidesz zamiast słowa seksualność użyto słowa homoseksualizm”.
Zgodnie z art. 6/A ustawy o ochronie dzieci zabrania się promowania lub ukazywania odchyleń od tożsamości związanych z płcią urodzeniową, zmianą płci i homoseksualizmem u osób poniżej 18 roku życia. Od tego momentu ustawa o ochronie dzieci stoi w sprzeczności z ustawą zasadniczą, również napisaną przez Fidesz, najwyższym rangą węgierskim ustawodawstwem, popularnie zwaną konstytucją, wieloma artykułami zakazującymi wszelkiej dyskryminacji i promującymi równość wobec prawa,
a także międzynarodowe źródła prawa, których akceptację Węgry w takiej czy innej formie podpisały/ratyfikowały – stwierdził działacz, który „rozumie” prawo już po edukacji i gospodarce.
Dzieci są chronione kilkoma przepisami
W odpowiedzi na powyższe młodszy Zoltán Lomnici powiedział naszej gazecie: Punktem wyjścia jest ustalenie, że zgodnie z dotychczasową praktyką Trybunału Konstytucyjnego orientacja seksualna, taka jak heteroseksualizm i homoseksualizm, należy do istoty godności człowieka.
Jednocześnie dyskryminacja ze względu na orientację seksualną może mieć miejsce z wyjątkowych powodów. Przykładem tego jest dyskryminacja orientacji homoseksualnej w zakresie prawa do małżeństwa.
Ponadto w uczelni wyższej założonej przez kościół na podstawie ustawodawstwa uchwalonego przez rządy lewicowo-liberalne rozróżnienie na podstawie punktów zaliczeniowych ze względu na orientację seksualną studentów przystępujących do systemu edukacji nie narusza odpowiednich przepisów Ustawy o równości z 2003 r. Traktowanie i promocja równych szans – stwierdził prawnik konstytucyjny.
Dodał: zakaz dyskryminacji jest zapisany w najwyższym źródle prawa na Węgrzech.
Ustawa Zasadnicza stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa, a Węgry gwarantują każdemu podstawowe prawa bez względu na jakąkolwiek dyskryminację, a mianowicie rasę, kolor skóry, płeć, niepełnosprawność, język, religię, przekonania polityczne lub inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, majątek, urodzenie lub inny status. zapewnia bez –
– wyjaśnił młodszy Zoltán Lomnici, podkreślając, że art. XV Ustawy Zasadniczej Artykuł (5) stanowi, że
Węgry specjalnymi środkami chronią między innymi dzieci.
Zgodnie z nią każde dziecko ma prawo do ochrony i opieki niezbędnej dla jego prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i moralnego.
Węgry – podobnie jak Konwencja ONZ o ochronie dzieci w Nowym Jorku – chronią prawo dzieci do tożsamości ze względu na płeć urodzeniową oraz zapewniają edukację zgodnie z systemem wartości opartym na konstytucyjnej tożsamości naszego kraju i kulturze chrześcijańskiej, a rodzice mają prawo wyboru ścieżki kształcenia dla swoich dzieci – stwierdził ekspert.
Samolubne przedstawianie seksualności jest zabronione
Dodał, że tak stanowi ustawa o ochronie dzieci i administracji opiekuńczej, kilkakrotnie nowelizowana
zabrania się udostępniania małoletnim poniżej osiemnastego roku życia materiałów pornograficznych oraz treści przedstawiających seksualność dla własnych celów albo promujących lub ukazujących odchylenie od własnej tożsamości odpowiadającej płci przy urodzeniu, zmianie płci oraz homoseksualizm.
Pomimo błędnych interpretacji prawa, nie reguluje ono sposobu, w jaki ktoś doświadcza swojej seksualności, jednakże prawo – konkretnie wymienione – zabrania również promowania homoseksualizmu wobec nieletnich. Ustawa o ochronie dzieci jest XVI ustawą zasadniczą. stara się zapewnić dzieciom prawa zawarte w swoim artykule, należy jednak podkreślić, że sama seksualność nie może być popularyzowana wśród dzieci, to nie przypadek, że prawo zabrania udostępniania treści pornograficznych i przedstawiania seksualności dla własnych celów – wyjaśniła junior Zoltán Lomnici.
Podkreślił także, że ustawa o ochronie dziecka stanowi również, że dziecko ma prawo do ochrony przed wpływami środowiskowymi i społecznymi szkodliwymi dla jego rozwoju, a także substancjami szkodliwymi dla jego zdrowia.
W duchu prawodawstwa obowiązkiem, a nawet obowiązkiem obecnego ustawodawcy jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się tego rodzaju edukacji w sposób przekonujący oraz zwrócenie uwagi rodzin i społeczeństwa na znaczenie monitorowania moralności dzieci rozwoju na poziomie prawnym. Obejmuje to również ochronę dzieci przed prezentowaniem lub nawet otwartym promowaniem społecznie uznawanych za mniej naturalnych wersji seksualności w zbyt młodym wieku
podkreślił.
Nasz kraj robi więcej dla homoseksualistów niż Bruksela
W opinii wielu konstytucjonalista tak to widzi
Kiedy Węgry zabierają głos i aktywnie bronią się przed nielegalną imigracją, robią dla homoseksualistów znacznie więcej niż proimigracyjna elita brukselska.
W Europie homofobia szerzy się głównie w kręgach muzułmańskich: w 2015 roku wiceprzewodniczący Węgierskiej Wspólnoty Islamskiej powiedział, że homoseksualiści to najbrudniejsze stworzenia Allaha. Według holenderskiej organizacji praw gejów COC Nederland w 2015 roku w Holandii miały miejsce 1574 incydenty na tle homofobicznym.
Według sondażu przeprowadzonego na Uniwersytecie w Amsterdamie imigranci dokonali dwóch trzecich ataków na tle homofobicznym w Holandii. Oczywiście nie powinno to dziwić, skoro muzułmańskie szkoły podstawowe w Holandii otwarcie rozpowszechniają wśród swoich uczniów literaturę homofobiczną, która głosi, że Allah zniszczy gejów. Ciekawe z tym
Unijnych polityków znacznie mniej zaniepokoiło to, że Węgry dają nieletnim szansę na normalne dorastanie
- zwrócił uwagę konstytucjonalista.
Wyróżniony obraz: zrzut ekranu YouTube