Papież nie chce być pochowany w Bazylice św. Piotra.
W wywiadzie papież Franciszek opowiedział, jak pomimo problemów zdrowotnych nigdy nie myślał o rezygnacji, pozostawiając swoje odejście woli Bożej. W wywiadzie udzielonym meksykańskiej telewizji N+, który w środę rano opublikowała prasa włoska, głowa kościoła ujawniła również, że
nie chce być pochowany w Bazylice św. Piotra.
Wyraził to papież Franciszek, mając w pamięci swojego poprzednika XVI. Benedykta, ale prosi Pana, aby powiedział, że to wystarczy, w dowolnym momencie, w którym Pan tego pragnie. Papież wskazał, że XVI. W lutym 2013 r. Benedek własną decyzją opuścił stanowisko zwierzchnika kościoła, powołując się na swoją słabość fizyczną. XVI. Benedykt był drugim papieżem w historii Kościoła, który złożył rezygnację. Niemiecki papież udał się na emeryturę do klasztoru watykańskiego, gdzie zmarł 31 grudnia ubiegłego roku.
Rozważa także trasę argentyńską
„XVI Benedek był człowiekiem wielkim, pokornym, który w obliczu własnych ograniczeń miał odwagę powiedzieć dość. Uważam go za wzór do naśladowania”
powiedział papież Franciszek.
86-letni zwierzchnik kościoła podkreślił, że gdy człowiek się starzeje, musi zacząć się przygotowywać.
Papież Franciszek dodał, że wydał już instrukcje dotyczące jego pogrzebu. W przeciwieństwie do większości swoich poprzedników pragnie, aby jego grób umieszczono w Bazylice Santa Maria Maggiore, a nie w Bazylice św. Piotra. Argentyński papież jest ściśle związany z drugą co do wielkości bazyliką w Rzymie, gdzie przechowywana jest ikona Matki Boskiej opiekującej się miastem. Papież Franciszek zwykł modlić się przy tym świętym obrazie przed i po swoich podróżach. Pięciu papieży: Pius V, Sykstus V, XIII. Klemensa, Pawła V i IX. Klemens został pochowany. Papież Franciszek ujawnił także, że pracuje nad uproszczeniem papieskich obrzędów pogrzebowych.
„Mój pogrzeb będzie główną próbą nowej ceremonii”
On zadeklarował.
Dziennikarka, która przeprowadziła wywiad, Valentina Alazraki, napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych, że rozmowa odbyła się z okazji przypadającego 12 grudnia święta Matki Bożej z Guadalupe, szczególnie czczonego w hiszpańskojęzycznych krajach Ameryki Południowej. Papież Franciszek potwierdził, że otrzymał zaproszenie od nowego prezydenta Argentyny Javiera Milei. Zwierzchnik kościoła ocenił wcześniejsze wypowiedzi Milei jako wygłoszone w ferworze kampanii wyborczej. Jako kandydat na prezydenta Argentyny Javier Milei nazwał arcybiskupa argentyńskiego pochodzenia m.in. morderczym komunistą i wspólnikiem diabła. Papież Franciszek powiedział, że planuje wizytę zagraniczną w 2024 r., uda się do Belgii, ale rozważa także wyjazd do Argentyny i Polinezji.
„Jezus był także migrantem”
W wywiadzie papież Franciszek poruszył także kwestię migracji, która dotyka także kontynent amerykański. Podkreślił, że przyjmowanie i integrowanie migrantów jest prawem ludzkim i chrześcijańskim. Przypomniał, że on sam jest potomkiem Włochów, którzy wyemigrowali do Argentyny. „Jezus był także migrantem” – powiedział papież Franciszek.
Uznał za niefortunne, że wydarzenia wojny na Ukrainie stały się „tak powszechne jak poranna kawa”, podczas gdy ludzie, w tym wielu młodych, umierają.
Powtórzył, że wojna jest zawsze porażką, a jedynymi zwycięzcami są producenci broni. Powiedział, że jest w stałym kontakcie z parafią Kościoła katolickiego w Gazie, gdzie schronienie znalazło sześćset osób. Papież Franciszek stwierdził, że ma na myśli matki, które podczas wojen są informowane listownie, że ich syn był bohaterem, ale zginął. „Bohaterkami są te matki, których synowie zostali porwani przez wojnę” – stwierdził papież Franciszek, przypominając, ile dziesiątek tysięcy młodych ludzi straciło życie zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej wojny światowej, na przykład podczas lądowania w Normandii. Zauważył, że historia niewiele się zmieniła.
(MTI)
Wyróżniony obraz: MTI/EPA/ANSA/Vatican Media