Zniszczyli szopkę na głównym placu w Makó – szopkę, która w 2020 roku została uznana za najpiękniejszą w kraju. Gmina złożyła zawiadomienie na policji.
W mieście panuje ogromne oburzenie, gdy ktoś – na pewno pod osłoną nocy – uszkodził szopkę ustawioną na głównym placu Makó, niedaleko fontanny. Na opublikowanych zdjęciach wandalizmu widać, jak zniszczono figury zespołu rzeźb – na przykład rozbito Dzieciątko Jezus, odcięto głowę jednemu z trzech królów, ale nie oszczędzono też zwierząt.
Pod zdjęciami rozbitych postaci opublikowanymi na największym portalu społecznościowym komentujący wyrażają szok i żądają wzorowego ukarania sprawców.
W poście osoby z Makó, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat wandali, proszone są o zgłaszanie się na policję. Nawiasem mówiąc, teren jest monitorowany przez kilka kamer – niewykluczone, że ich nagrania pomogą w ujęciu sprawców.
Mieszkańcy Maka po raz pierwszy spotkali się z Bożym Narodzeniem w 2020 roku podczas Adwentu na placu Makovecz.
Został ukończony rok po tym, jak lokalna nauczycielka plastyki Anikó Bertus-Barcza wygrała Hungarofest Nkft. oraz nagrodę główną o wartości 10 milionów HUF Węgierskiej Agencji Turystycznej. Za te pieniądze prace zostały ukończone. Uznanie oznaczało także, że została wybrana najpiękniejszą szopką w kraju. Umieszczone w pawilonie ozdobionym gwiazdą betlejemską, artystycznie piękne postacie tradycyjnej sceny przeżywają moment narodzin Jezusa przed jaskinią pod rozgwieżdżonym niebem.
Przedstawicielka władz lokalnych Szilvia Csermák wykonała zdjęcia uszkodzonych porcelanowych figurek. Powiedział Délmagyarországowi, że Zsolt Zsámboki, radny samorządu ds. bezpieczeństwa publicznego, złożył we wtorek zgłoszenie w tej sprawie na komisariacie policji w Makó.
Po zakończeniu dochodzenia podjęte zostaną próby odnowienia i sklejenia połamanych figurek – nie wiadomo jednak, czy jest to w ogóle możliwe i jak będą wyglądać po ewentualnych naprawach.
Mniej więcej w tym samym czasie zdewastowano także miejską choinkę na placu Makovecz i kilka pobliskich straganów.
Zdjęcie na okładce: Wątpliwe jest, czy uda się przywrócić figury.
Źródło: Szilvia Csermák