Obecnie nie ma skryptu, który by temu zapobiegał.
Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, startuje w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego i jeśli zostanie wybrany, będzie mógł zająć swoje miejsce w Parlamencie Europejskim w połowie lipca – co oznacza również, że kierownicze stanowisko Parlamentu Europejskiego Rada będzie pusta.
Jednocześnie Węgry w lipcu obejmują także przewodnictwo w Radzie Unii. Jednak w przypadku braku wybranego prezydenta, posiedzenia Rady organizuje i prowadzi obecnie sprawujące przewodnictwo państwo – w tym scenariuszu premier Węgier Viktor Orbán.
Według analiz Politico posunięcie Michela wywiera ogromną presję na przywódców UE, którzy chcą zgodzić się na obsadzenie wakującego stanowiska jeszcze przed rozpoczęciem prezydencji węgierskiej.
Według Politico przywódcy pozostałych 26 państw UE desperacko chcą uniknąć takiego scenariusza, w tym wsparcia dla Węgier i sporów między nimi, np. Ukrainą.
Po 6–9 czerwca Wybory parlamentarne odbędą się we wszystkich 27 krajach UE w dniach 17–28 czerwca.
Podczas tych dwóch spotkań państwa członkowskie mają okazję uzgodnić następcę Charlesa Michela, biorąc pod uwagę wyniki wyborów i kompromisy między państwami członkowskimi.
Michel w swoim oświadczeniu nie chciał sprecyzować, czy oprócz mandatu parlamentarnego interesują go inne kierownicze stanowiska.
Na przykład być czołowym kandydatem europejskich liberałów, trzeciego co do wielkości obozu politycznego bloku, na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej czy mieć większe wpływy jako unijny komisarz Belgii.
Zdjęcie na okładce: Viktor Orbán i Charles Michel
Źródło: Facebook/Viktor Orbán