Brat Csaba jeździ w tym roku po Kotlinie Karpackiej, aby głosić słowo Boże.
Ripost poinformował, że 65-letni Csaba Böjte został powitany przez dzieci będące pod jego opieką niespodziewanym występem urodzinowym i tortem .
„Niech Dobry Bóg sprawi, abyście pozostali zjednoczeni, abyście zawsze mogli na siebie liczyć. Jeśli ktoś jest mniejszy i upadnie, pozostali powinni sięgnąć mu pod pachę. Aby życie mogło wypływać z tej wspólnoty miłości”
– powiedział wzruszony brat Csaba, który planuje:
w tym roku jeździ po Kotlinie Karpackiej, aby głosić słowo Boże.
Jak podaje portal, franciszkanin ostatnio dużo myślał o tym, w jaki sposób mógłby przekazać ludziom ważne przesłania duchowe, które jego zdaniem byłyby w stanie powstrzymać złe procesy zachodzące na świecie. Chce zanieść te przesłania ludziom, którzy nie chodzą do kościoła.
Wyrusza w trzydziestodniowy rejs
Ojciec jest pewien, że podobnie jak karawana adwentowa, jego następna wycieczka zakończy się dużym sukcesem i zainteresowaniem. Dlatego wiosną wyrusza w kolejną 30-dniową podróż jako wędrowny kaznodzieja. Jego pierwszym przystankiem jest głoszenie słowa w Transylwanii, skąd udaje się do innych zakątków Kotliny Karpackiej, na rynki i do innych miejsc publicznych.
Cykl wydarzeń, takich jak karawana adwentowa, wspiera Wielki Cyrk Budapesztu.
Już tyle wiadomo, że ojciec, który obecnie dopina szczegóły, przygotowuje kolejny spektakl przeplatany interaktywnymi elementami artystycznymi.
Wyróżnione zdjęcie: Ksiądz Böjte uważa się za ojca w józefowskim sensie i w dniu jego urodzin dzieci i dorośli powitali go występem-niespodzianką i tortem. Zdjęcie: Ripost