Bruksela wykorzystuje dostęp do funduszy unijnych do wywierania presji politycznej.

Financial Times” napisał, że niektórzy brukselscy politycy wykorzystają fundusze UE do szantażowania Węgier. Z dokumentu wynika, że ​​UE będzie żądać od państw członkowskich anulowania wszelkiej pomocy UE dla Węgier, jeśli Węgry nie zrezygnują z zamiaru zawetowania pakietu pomocy wojskowej o wartości 55 miliardów dolarów zaproponowanego przez Brukselę dla Kijowa na szczycie Rady Europejskiej 1 lutego.

W dokumencie przygotowanym i ujawnionym przez urzędników Rady Europejskiej krytykuje się także „niewystarczająco konstruktywne zachowanie węgierskiego premiera”, co jest także przyczyną powolnego finansowania UE, które z łatwością może „przestraszyć rynki” – podaje Financial Times .

W związku z tym minister właściwy do spraw Unii Europejskiej naszego kraju stwierdził, że Węgry nie poddają się szantażowi.

„W dokumencie stwierdza się, że – jeśli na szczycie UE 1 lutego nie zostanie podjęta żadna decyzja w sprawie finansowania Ukrainy – wówczas państwa członkowskie publicznie oświadczą, że ze względu na niekonstruktywne zachowanie węgierskiego premiera nie mogą sobie wyobrazić, że Węgry kiedykolwiek otrzymałaby środki, do których jest uprawniona, sugeruje się także całkowite odebranie środków należących do Węgier” – przypomina János Bóka w swoim poście na Facebooku, dodając: informacja potwierdza to, o czym od dawna twierdził węgierski rząd czas: Bruksela wykorzystuje dostęp do zasobów UE do wywierania presji politycznej.

„Węgry nie łączą wsparcia dla Ukrainy z dostępem do funduszy unijnych i nie pozwalają na to innym” – podkreślił Bóka, wielokrotnie stwierdzając:

Węgry brały i nadal będą konstruktywnie uczestniczyć w negocjacjach, ale nie poddadzą się szantażowi.