Premier Węgier spotkał się z demonstrującymi, niezadowolonymi rolnikami w Brukseli.

Viktor Orbán spotkał się w stolicy Belgii z protestującymi rolnikami, z którymi rozmawiał o tym, że europejscy przywódcy powinni znacznie większą uwagę zwracać na głos obywateli.

Premier oświadczył belgijskim dziennikarzom: w Europie potrzebni są nowi przywódcy i nowa elita, ponieważ w tej chwili – czy chodzi o migrację, czy o wojnę na Ukrainie – głos ludzi na ulicy nie jest traktowany poważnie, a to jest deficyt demokracji.

Premier podkreślił, że fakt, że rolnictwo jest ważnym elementem europejskiej gospodarki, nie jest należycie respektowany w Unii Europejskiej.

W wielu krajach wprowadzono niekorzystne dla rolników regulacje, które utrudniły ich sytuację.

Viktor Orbán podkreślił, że w ukraińskim rolnictwie obowiązują znacznie łagodniejsze zasady, w związku z czym powstała nieuczciwa sytuacja konkurencyjna.

„My, Polacy, Słowacy, Węgrzy, którzy mieszkamy bezpośrednio obok Ukrainy, jesteśmy pierwszymi, którzy na tym cierpią. Ale prędzej czy później to niebezpieczeństwo, ta strata dotrze także do wewnętrznej części Europy i będzie odczuwalna tutaj, w Brukseli, we Francji i Hiszpanii” – powiedział węgierski premier, dodając, że należy to położyć.

„Komisja Europejska musi reprezentować interesy europejskich rolników wobec Ukraińców, a nie odwrotnie” – dodał.

Wyjaśnił także, że należy wstrzymać import ukraińskich produktów, ponieważ warunki hodowli nie są takie same, a europejscy rolnicy ponoszą dotkliwe straty w wyniku unijnych przepisów.

Jako rozwiązanie problemu Viktor Orbán zaproponował całkowitą zmianę kierownictwa w Brukseli, bo „ci przywódcy nigdy nie podejmą decyzji korzystnych dla rolników”.

„Musimy znaleźć nowych przywódców, którzy naprawdę reprezentują interesy obywateli” – dodał, odnosząc się do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego.

 

MTI

Zdjęcie na okładce : Premier Viktor Orbán rozmawia z dziennikarzami po spotkaniu z rolnikami protestującymi w centrum Brukseli, 31 stycznia 2024 r.
Obok niego siedzi Bertalan Havasi, szef Biura Prasowego Premiera (b3). Źródło: MTI/Biuro Prasowe Premiera/Zoltán Fischer