Węgierska piosenkarka, zdobywczyni nagrody Kossutha, ostro wyraziła się na temat skandalu z ułaskawieniem. Jak twierdzi, był zaskoczony rezygnacją Katalin Novák i Judit Vargi, ale akceptuje ich decyzję, ostro krytykując jednocześnie Pétera Magyara.

Choć Feró Nagy nie spodziewał się, że Novák ostatecznie zrezygnuje, uważa, że ​​zarówno on, jak i Judit Varga podjęli słuszną decyzję:

„Byłem tym bardzo zaskoczony, nie spodziewałem się tego. Zgadzam się w tej kwestii z Viktorem Orbánem: każdy, kto dotknie moich dzieci, powinien zostać rozerwany na strzępy. Tak, psim obowiązkiem było podać się do dymisji, to sprawiedliwe, popełnił błąd”

- stwierdził Feró, po czym dodał, że jest zaskoczony decyzją polityków, ponieważ było kilka przypadków, w których politycy popełnili błędy, ale ostatecznie nie złożyli rezygnacji. Podkreślił, że jego zdaniem postąpili uczciwie, ale żałuje, że odchodzą:

„Straciliśmy dwie naprawdę świetne dziewczyny, to jest problem”

W sprawie ułaskawienia Feró Nagy wyraził ostrożność, powołując się na to, że „nie chce osądzać Endre K.”, ponieważ jest wiele do usłyszenia i dlatego powierza się odpowiedzialnemu politykowi i jego decyzji.

Jednak wypowiedź Pétera Magyara zbiła już z tropu Feró Nagy’ego, który wyraził zdecydowaną opinię na temat byłego męża Judit Vargi:

„Wcale mi się to nie podoba. Jeśli ktoś gdzieś się wydostanie, nie wraca do gniazda. To, co robi, zdradziło to, w co był dotychczas uwikłany. Dlaczego nie zauważyłeś tego wcześniej, 5-10 lat temu? Z tego punktu widzenia potępiam to”

zauważył Fero.

Migać

Wyróżniony obraz: MTI/Zoltán Máthé