To nie jest reforma traktatów Unii Europejskiej, ale konstytucyjny zamach stanu, próba wyeliminowania suwerenności państw narodowych – ostrzegł Jacek Saryusz-Wolski, poseł do Parlamentu Europejskiego prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość .
W instytucjach UE od dawna trwają dyskusje nad zmianą traktatów, a same prace postępują szybko, jednak Europejczycy nie zawsze są świadomi nadchodzących zmian, gdyż zagraniczne media często milczą na ten temat. Jednak część eurodeputowanych i środowiska konserwatywne demaskują plany Brukseli i biją na alarm w związku z zagrożeniami.
O tym była między innymi dyskusja panelowa, która odbyła się w ostatnich dniach w Brukseli, w której wzięli udział także przedstawiciele Europejskiego Parlamentu Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Politycy podnieśli kwestię zmiany traktatów UE, która doprowadziłaby m.in. do centralizacji władzy UE. Zgodnie z zamierzeniami Bruksela przejmie kontrolę nad obszarami, którymi wcześniej zarządzały państwa członkowskie. Należą do nich kwestie edukacji, zdrowia, obronności, polityki zagranicznej, granic, polityki wewnętrznej państw członkowskich UE, prawa weta i waluty euro.
Państwom członkowskim grozi zatem utrata suwerenności na rzecz budowy europejskiego superpaństwa.
Stopniowe usuwanie istniejących barier prawnych w europejskim systemie konstytucyjnym stanowi rdzeń całej struktury, jedną z cech nieodłącznie centralizującego procesu integracji Unii Europejskiej – stwierdził Ryszard Legutko.
To nie jest reforma traktatów UE, ale konstytucyjny zamach stanu, próba zniesienia suwerenności państw narodowych
– odpowiedział Saryusz-Wolski.
Zamiast dalszej centralizacji uzasadnionej politycznym showmanem i manipulacją, należy od podstaw wynegocjować nowy traktat UE, aby przywrócić w Europie pomocniczość i demokrację
Wypowiedział się na ten temat belgijski polityk Gerolf Annemans. Zdaniem organizatorów debaty zmiana traktatów UE oznaczała „nadanie Brukseli jeszcze większej władzy i dalsze podważanie suwerenności państw członkowskich w nieustannym marszu ku coraz bardziej federalistycznej przyszłości”.
Pod koniec ubiegłego roku Parlament Europejski przedstawił szereg propozycji reform, które doskonale nakreśliły długoterminowe zamierzenia głównego nurtu UE, celowo trzymając opinię publiczną w niewiedzy.