HírTV obejrzała przełomowy artykuł napisany przez Attili Balázsa D. Balázsa na temat romanizacji miasta Szent László na stronie internetowej magazynu Országépító . Według autora, obecnie nie tylko Marosvásárhely czy Cluj, ale także Nagyvárad jest uważany za „obszar operacyjny” w Transylwanii.
obszerny artykuł zatytułowany Nagyvárad , ranne miasto”.
zdominowana przez Rumunię gmina w dalszym ciągu wyrządza nieodwracalne szkody w krajobrazie miejskim i prowadzi działania antywęgierskie.
To wszystko nie mogłoby się wydarzyć w węgierskim świecie, a przynajmniej przy silnej lokalnej reprezentacji Węgier – dodaje autor.
W swojej analizie D. Attila Balázs zwraca uwagę, że społeczeństwu podawane są jedynie informacje o renowacjach secesyjnych pałaców w Váradzie, co prasa węgierska często przyjmuje bez krytyki. Remonty te przeprowadzono jednak głównie dlatego, że władzom pod przewodnictwem Rumunii „polubiła” secesję, jej kosmopolityczny charakter i próbują wykuć z niej atrakcję turystyczną. Oczywiście w taki sposób, że węgierskie korzenie są maskowane w najróżniejszych formach – dodaje.
Przykuwający uwagę i dający do myślenia artykuł omawia brutalną romanizację bardzo cierpiącego miasta od Trianon po dzień dzisiejszy. Rzuca światło na zniszczenie kilku pomników, najnowsze przykłady podboju pod cebulową kopułą, zniszczenie lokalnych węgierskich znalezisk archeologicznych, zniszczenie dzisiejszych węgierskich cmentarzy i coraz bardziej oczywiste dążenie Rumunii do zepchnięcia węgierskiej przeszłości na dalszy plan architektonicznie w mieście założonym przez naszego króla Szenta László.
Cały artykuł można przeczytać na stronie najważniejszej strony węgierskiej architektury organicznej, TUTAJ .
Zdjęcie na okładce: Parawan bałkański przed zachodnią bramą zamku / Fot. orszagepito.net