Zarówno Donald Trump, jak i Joe Biden zwyciężyli według wstępnych wyników w dniu prawyborów zwanym Super Wtorkiem, kiedy zarejestrowani wyborcy partii decydowali o kandydatach na prezydenta w około 15 stanach USA.
Wśród Republikanów Donald Trump wygrał z wyjątkiem jednego wyjątku w wyścigu o nominację prezydencką z Nikki Haley. Urzędujący Joe Biden również poniósł porażkę w prawyborach Demokratów o jedno miejsce.
W prawyborach Partii Republikańskiej Trump wygrał więcej niż oczekiwano we wschodnim stanie Wirginia, gdzie prognozy wskazywały na szansę na zwycięstwo byłej gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley. Według niemal pełnego zestawienia głosów Trump uzyskał 63 proc. głosów, a Haley 34 proc.
W stanie Kolorado Trump uzyskał ponad 60% poparcia wobec Haley, która zdobyła około jednej trzeciej głosów. W stanie Kolorado do poniedziałku nie było pewności, czy głosy oddane na Trumpa zostaną uwzględnione, gdyż stanowy sąd najwyższy wykluczył byłego prezydenta z kandydowania, a decyzję tę uchylił federalny sąd najwyższy. Najdłużej głosowanie trwało w stanach Kalifornia, Alaska i Utah w zachodniej części kraju, więc wyniki z tych miejsc poznamy później.
W pozostałych stanach, w których odbyły się prawybory w Superwtorek, Donald Trump zwyciężył miażdżącym zwycięstwem, m.in. w Alabamie, Teksasie, Minnesocie, Tennessee, Oklahomie, Karolinie Północnej, Massachusetts i Maine.
Nikki Haley odniosła jedyne zwycięstwo w północno-wschodnim stanie Vermont, gdzie uzyskała 50 proc. głosów, w porównaniu do 46 proc. na Donalda Trumpa.
Trump podziękował za wsparcie i nazwał dzień wyborów wspaniałym dniem podczas wydarzenia związanego z oczekiwaniem na wyniki wyborów na Florydzie. W swoim przemówieniu nazwał rozwiązanie kryzysu bezpieczeństwa granic i zamknięcie granic dla nielegalnych imigrantów najważniejszym zadaniem stojącym przed krajem. Ponadto podkreślił, że Stany Zjednoczone muszą działać na Bliskim Wschodzie, aby stworzyć bezpieczeństwo światowe, co jego zdaniem nie ma miejsca za prezydentury Joe Bidena.
Haley nie poinformowała z góry, że będzie oceniać wyniki w publicznym przemówieniu po Superwtorku, ale oczekuje się, że wkrótce ogłosi swoje wycofanie się z wyścigu o fotel prezydencki.
W wyniku wtorkowych prawyborów, według wstępnych szacunków, liczba delegatów na kandydata na prezydenta Donalda Trumpa przekracza tysiąc. Ostateczne podsumowanie zostanie opublikowane w środę.
Do zdobycia nominacji na prezydenta potrzeba 1215 głosów delegatów, co oznacza większość bezwzględną na ogólnopolskim zjeździe Partii Republikańskiej w sprawie nominacji na prezydenta, który odbędzie się w połowie lipca.
W prawyborach Demokratów Joe Biden także zwyciężył w każdym stanie, jednak według wstępnych doniesień przegrał ze swoim konkurentem na spotkaniu nominacyjnym, które odbyło się na amerykańskiej wyspie na Pacyfiku, Samoa Amerykańskim. Była to pierwsza porażka urzędującego prezydenta w prawyborach w 2024 roku.
Zgodnie z prawem zwyczajowym, gdy urzędujący prezydent ubiega się o reelekcję, żaden potencjalny kandydat z jego partii nie rywalizuje z nim. Tak stało się również w tym roku, ponieważ pretendentem Joe Bidena są mało znany w kraju kongresman Dean Phillips i pisarka z Kalifornii Marianne Williamson.
Jednocześnie jest to ostrzeżenie dla urzędującego prezydenta, że wśród wyborców Demokratów pojawiła się tzw. grupa wyborców „niezaangażowanych/niezaangażowanych/bez preferencji”, która nie popiera żadnego kandydata. Grupa ta stanowi ponad 10 procent elektoratu Demokratów w kilku stanach, ale w Minnesocie stanowiła jedną piątą Demokratów, którzy pojawili się w prawyborach.
Joe Biden w publicznym przemówieniu we wtorek wieczorem nie ocenił wyników prawyborów, wydając oświadczenie, według którego reelekcja Donalda Trumpa na prezydenta oznaczałaby powrót do „chaosu, podziału i ciemności”.
We wtorek 12 marca w stanie Georgia trwa wyścig przed prawyborami w USA, a w piątek 8 marca wyborcy Partii Republikańskiej mieszkający na należącym do Stanów Zjednoczonych Samoa Amerykańskim wybiorą, kogo chcą na kandydata na prezydenta w listopadowych wyborach prezydenckich. wyborów na posiedzeniu nominacyjnym.
Wyróżnione zdjęcie: MTI/EPA/George Frey