Polscy rolnicy od jednego dnia blokują autostrady i drogi publiczne w kraju: choć liczba zamknięć zmalała, protesty nie ustają.
Manifestacje rolników odbywają się w setkach miejsc w Polsce. Choć organizacje polskich rolników podpisały porozumienie z Ministrem Rolnictwa, nadal nie powstrzymują protestów. Dostęp do głównych miast i dróg ekspresowych jest utrudniony – napisano w „Polityce”.
Jak poinformował funkcjonariusz Komendy Głównej Policji, w środę o dziewiątej wieczorem w całym kraju odbyło się jeszcze 169 demonstracji rolników. Jednocześnie władze zaapelowały do rolników biorących udział w demonstracji o przestrzeganie przepisów i zasad bezpieczeństwa.
Polscy rolnicy chcą także przywrócenia ceł na import produktów rolnych z sąsiedniej Ukrainy, które zostały zniesione po inwazji rosyjskiej.
Według nich ukraińscy rolnicy zalewają rynki UE tanimi produktami z importu, z którymi nie są w stanie konkurować.
Podczas demonstracji rolników w Szczecinie prezes regionalny „Solidarności” Mieczysław Jurek zapowiedział, że „Solidarność” proponuje referendum w sprawie zielonego porozumienia i zapowiedział demonstrację na ulicach Warszawy na 10 maja.
„Solidarność zaproponuje referendum: chcemy Zielonego Porozumienia czy nie? Niech ludzie wypowiedzą się!” – mówił Mieczysław Jurek przed Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie, dodając, że cierpliwość narodu się kończy.
Podczas blokady kierowca furgonetki potrącił rolnika, mężczyzna został przewieziony do szpitala. Nagranie zdarzenia opublikował Magazyn Rolniczy w serwisie społecznościowym X.
Łęczyca❗️kierowca volkswagena chűenc ominąć blokadę potrącił wczcnica strajku❗️ #StrajkRolników #protestrolników #Rolnicy #blokada pic.twitter.com/UiFdEZFC54
— Agro Profil Magazyn Rolniczy (@AgroProfil) 20 marca 2024
Jak podają lokalne media, garwolińscy rolnicy zasypali obornikiem posesję prezydenta Sejmu Szymona Holowni w Sidrze. Na płocie zawisły transparenty z napisami „Zdrajca polskiej wsi” i „Rolnicy dziękują pobiciu”. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia.
„Rząd Donalda Tuska gra na dwóch instrumentach. Z jednej strony próbuje trywializować reakcje wściekłych rolników, z drugiej ich zastraszyć” – powiedział w TV Polska Robert Telus, były minister rolnictwa PiS, odnosząc się do decyzji rządu strategia wobec protestów rolników.
Potrzebujemy silnej reprezentacji w negocjacjach z rządem, dlatego powstaje Krajowy Komitet Protestu Rolników – powiedział portalowi wPolityce.pl Tomasz Obszański, przedstawiciel „Solidarności”. Tymczasem polscy rolnicy już gromadzą się wokół Warszawy.
"Nie poddamy się. Będziemy walczyć!" – powiedzieli zdeterminowani rolnicy reporterowi polskiej telewizji.
W allPolska trwa #ProtestRolnikow . Rolnicy gromadą się także w okolicach Warszawy.
Wśrod protestujących jest wielka determinacja: „Mogą nas gazować, pałować, mój siew nie poddamy”. Nadal uderza!”
napędzał @MaciejZem #WCentrumWydarzeń #WPolsce pic.twitter.com/7bz4an9uNI
— Telewizja wPolsce.pl 🇵🇱 #PilnujemyPolski (@wPolscepl) 20 marca 2024
Według parlamentarzystki PiS Anny Gembickiej „rząd może przedłużyć embargo na produkty z Ukrainy, zamknąć granice i to rząd może i musi wprowadzić rekompensaty finansowe dla rolników, którzy już mają ogromne kłopoty finansowe”.
Nie wiadomo, co przyniosą negocjacje z Komisją Europejską i państwami członkowskimi, zdania w poszczególnych państwach są podzielone – powiedział w środę szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski, odnosząc się do porozumień w Unii Europejskiej Parlament w sprawie ograniczenia importu niektórych produktów rolnych z Ukrainy od czerwca.
Zdjęcie na okładce: Polscy rolnicy wściekli
Źródło: X/Voice of Europe