Niezwykła historia mogłaby z łatwością zostać rekordem świata.
W kwietniu 2016 roku do Parku Ptasiego i Centrum Ratownictwa Przyrodniczego Dömös trafił bocian biały z raną postrzałową, a właściciel i kierownik ośrodka András Márton nadał mu imię Macus.
Po rehabilitacji Macus nie wyjechał na zimę, gdyż kontuzja okazała się trwała: od tego czasu nie może latać. András Márton założył gniazdo dla ptaka wczesną wiosną 2017 r., a jajo Szofi przybyło do Macus w połowie kwietnia tego roku. W tym roku bociania miłość urodziła cztery pisklęta.
Od tego czasu Sófi lata do Afryki pod koniec każdego lata, a wiosną wraca do swojego partnera, Macusa. 23 marca 2023 roku Sófi po długiej wędrówce wylądowała po raz szósty w gnieździe w Dömös, a pod koniec lata jak zwykle odleciała do Afryki.
Sófi powrócił do Macus po raz siódmy, docierając do gniazda w Dömös 22 marca 2024 r. o godzinie 15:40.
Bardzo się martwiliśmy, bo Sofi to bardzo stare jajo. Nie spodziewaliśmy się, że wróci. Jego partner również „czekał umiarkowanie”, tak naprawdę w ciągu ostatnich kilku dni zaczął już zalecać się do innego młodego studenta pierwszego roku. Ale Sofi przybyła, więc Panka wydaje się pozostać w drużynie
– András Márton powiedział regionowi Wielokolorowemu.
Ptasi ratownik powiedział też, że ptak pokazuje, że został uszkodzony przez drogę, że jest w stanie osłabionym, ale że się wzmocni. Mają nadzieję, że i w tym roku w gnieździe będą jajka i pisklęta.
Wyróżniony obraz: archiwum wielobarwnego regionu