Policja wcale nie twierdziła, że ​​na wczorajszym wydarzeniu było obecnych 250 000 osób.

Péter Magyar kilkakrotnie nawiązywał do faktu, że na jego sobotnią demonstrację zebrało się kilkusettysięczne tłumy. Tylko dwa razy w interfejsie Facebooka. W niedzielę napisał:

Setki tysięcy z nas pokazało, że się nie boimy”

A w ten sobotni wieczór:

Według policji 250 tys., według propagandy rządowej 24 tys. (😂), w rzeczywistości 3-400 tys. osób”.

Jednak posługując się środkami eksperckimi i na podstawie liczby wcześniejszych demonstracji, nie można mówić o przewidywanym przez Pétera Magyara 100-tysięcznym tłumie, ale nawet o 50-tysięcznym; liczba uczestników demonstracji to w przybliżeniu liczba uczestników demonstracji nauczycieli w dniu 6 października 2022 r., która według obliczeń Litmusa wynosiła 40-50 tys. osób,

i około 39-44 tys. na sobotniej demonstracji.

Inaczej mówiąc, Péterowi Magyarowi – przynajmniej sądząc po liczbie pracowników – nawet w październiku 2022 roku nie udało się dotrzeć do obozu niezadowolonych z rządu. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę demonstrację 23 października 2022 r., na której według Litmusa było jeszcze 65 tys. osób.

Jednocześnie ciekawiła nas także druga część wypowiedzi

czy policja rzeczywiście oszacowałaby liczbę tłumu na ćwierć miliona, jak twierdził Péter Magyar.

Skontaktowaliśmy się więc z Komendą Główną Policji w Budapeszcie, aby dowiedzieć się, jaka jest prawda w tej sprawie.

Dostaliśmy taką odpowiedź:

„Szanowny Panie Redaktorze!

Komenda Główna Policji w Budapeszcie nigdy nie dokonywała szacunków dotyczących liczby uczestników poszczególnych spotkań i teraz też tego nie zrobimy.

Z poważaniem,

Dział Komunikacji BRFK”

Innymi słowy: nie, policja nie była w stanie potwierdzić relacji Pétera Magyara o kilkusettysięcznym tłumie.

Mandarynka

Wyróżnione zdjęcie: Prawnik Péter Magyar przemawia podczas Marszu Narodowego i demonstracji na rzecz Nowych Węgier, którą ogłosił na placu Kossutha Lajosa w Budapeszcie 6 kwietnia 2024 r. MTI/Koszticsák Solid