Wrogami obu krajów w obu wyborach jest głębokie państwo i bagno, pomiędzy którymi nie ma sensu szukać różnic, zdaniem Miklósa Szánthó.
Tylko Donald Trump i Viktor Orbán wyraźnie widzą, że otwarte granice, „przebudzenie szaleństwa” i ciągła eskalacja wojny mogą mieć bardzo nagły i niszczycielski koniec, powiedział Miklós Szánthó na kongresie Krajowego Stowarzyszenia Młodych Republikanów w Tampa Bay.
W swoim oświadczeniu po przemówieniu Centrum Praw Podstawowych poinformowało: Miklós Szánthó podkreślił, że z tego powodu rok 2024 będzie rokiem superwyborów.
„Najbardziej decydujące głosowanie w historii Ameryki odbędzie się w listopadzie, a my, Europejczycy, w czerwcu staniemy przed największym sprawdzianem” – zauważył Szánthó, który w swoim przemówieniu podkreślił, że „wrogami obu krajów w obu wyborach jest głębokie państwo i bagno, pomiędzy którymi nie ma sensu szukać różnic.”
W Stanach Zjednoczonych i Europie „ośrodki federalne okupowane przez lewicę starają się pogłębić nasz kryzys cywilizacyjny i stawić czoła trzem śmiertelnym niebezpieczeństwom, jakimi są masowa migracja, pranie mózgu ze względu na płeć i wojna” – dodał dyrektor generalny.
„Wspólnie osuszymy bagna, zarówno w Brukseli, jak i w Waszyngtonie, wydobędziemy na światło dzienne żyjące tam potwory, zdemaskujemy ich zbrodnie i na zawsze zakończymy ich rządy” – zadeklarował Miklós Szánthó w relacji z CPAC Węgry.
MTI
Zdjęcie na okładce: Trump i Orbán toczą tę samą bitwę
Źródło: MTI/Szilárd Koszticsák