Człowiek, który stał się jednym z założycieli i wiceprzewodniczących partii, w której niedawno pełnił funkcję Péter Magyar, był tajnym agentem systemu komunistycznego - podano we wtorek na konferencji prasowej Mi Hazánka Mozgaloma w Budapeszcie.

Wiceprezydent Előd Novák, poseł do parlamentu, mówił o: Boldizsárze Deáku

„dobrowolnie i w złej wierze donosił swoim znajomym”, na przykład tym, którzy chcieli uciec z układu na zachód.

Żądanie partii Pétera Magyara dotyczące antykomunizmu i ujawniania przeszłości bezpieczeństwa państwa jest również fałszywe, a jej czołowy urzędnik jest poważnie dotknięty – stwierdził Előd Novák, stwierdzając, że

„to nie będzie nowy system; pies nie robi bekonu”.

Zsuzsanna Borvendég, kandydatka tej partii do Parlamentu Europejskiego, powiedziała podczas wydarzenia: jako historyk zajmujący się tą tematyką poprosiła o „akta agenta” Boldizsára Deáka i z tego możemy się dowiedzieć, że

mężczyzna był członkiem siatki w latach 1973-1983, a jego funkcjonariusze często klasyfikowali regularne i częste raporty agenta jako wartościowe, zawierające informacje nieznane wcześniej organom, tj. „wyrządził krzywdę i spowodował szkody w swoim otoczeniu”.

Na tej podstawie można stwierdzić, że agent o pseudonimie Sólyom w żadnym wypadku nie jest jedną z ofiar systemu – stwierdziła Zsuzsanna Borvendég, dodając, że nie ma dowodów na to, że agent otrzymał rekompensatę finansową, jednak miał niezwykłą możliwość podróżowania na Zachód dużo, podczas gdy większość społeczeństwa nie miała wówczas takiej możliwości.

Dodał: podczas swoich podróży człowiek nawiązał i utrzymywał kontakty m.in. z węgierską emigracją na Zachodzie.

MTI

Zdjęcie na okładce: prawnik Péter Magyar podczas wydarzenia, które odbyło się 15 marca 2024 r. w święto narodowe na Andrássy út. Péter Magyar Talpra zapowiedział utworzenie ruchu zwanego Wspólnotą Węgrów, który zamierza przekształcić w partię polityczną. MTI/Zoltan Balogh