Rano Balázs Orbán, dyrektor polityczny premiera, również udostępnił na swoim profilu w mediach społecznościowych zdjęcia z wydarzenia, które już miało miejsce. W swoim poście napisał: wolność słowa zwycięży! Zainteresowanie spotkaniem narodowych konserwatystów w Brukseli jest ogromne.
Zdaniem analityków chcą uciszyć myślicieli propokojowych pod naciskiem skrajnie lewicowego ruchu Antifa i lewicowego burmistrza Brukseli.
Sprawa nabrała nowego obrotu później, kiedy na miejsce przybyła policja i praktycznie zakazała imprezy, powołując się na względy bezpieczeństwa.
Premier Viktor Orbán zamieścił także na swoim Facebooku wpis dotyczący wydarzeń:
„Bruksela wyrównała. Jeśli ktoś opowiada się za pokojem, jest po prostu zakazany. Nie ma bajki, 9 czerwca trzeba powiedzieć, że nie chcemy wychodzić z wojny!”
W związku ze sprawą Viktor Orbán napisał na swoim kanale X:
„Belgijska policja podjęła decyzję o zamknięciu konferencji NatCon w Brukseli zaledwie dwie godziny po jej rozpoczęciu. Chyba nie mogli już znieść wolności słowa. Ostatni raz próbowali mnie uciszyć przed policją, kiedy komuniści podburzyli ich przeciwko mnie w 1988 roku. Nie poddaliśmy się wtedy i nie poddamy się i tym razem!”
informacji Mandinera wynika , że burmistrz Brukseli wydał instrukcje, powołując się na które policja poprosiła o odwołanie wydarzenia. Z kolei na nagraniu ich lokalnego reportera widać, że NatCon nadal trwa, tyle że więcej osób nie jest wpuszczanych, a tym, którzy wychodzą, nie wolno już wracać.
Brytyjski polityk Nigel Farage, ojciec brexitu, nie mógł już dokończyć przemówienia ze względu na zbliżającą się policję. Po opuszczeniu miejsca konferencji Farage zamieścił wiadomość na swoim profilu w mediach społecznościowych:
To wstyd, co wydarzyło się dzisiejszego popołudnia w Brukseli. Fakt, że burmistrz i policja zamknęli pokojowe wydarzenie polityczne, bardziej niż kiedykolwiek przekonuje w sprawie Brexitu.
Źródło: hirado.hu, Mandiner, Magyar Nemzet
Obraz początkowy: strona X NatConu