Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Węgry wkrótce staną się drugim co do wielkości producentem akumulatorów na świecie. Wiele osób jest tym oburzonych, twierdząc, że jest to technologia przemysłowa niebezpieczna i niszcząca środowisko. Ale na zachód od nas toczy się śmiertelna batalia o nowe fabryki akumulatorów, a Unia Europejska nie tylko zapewnia na to szalone sumy pieniędzy, ale także, w razie potrzeby, bardziej elastyczną interpretację przepisów. Wynik końcowy to potwierdza, wszyscy są zadowoleni: rządy, producenci akumulatorów i społeczeństwo.
O ile budowa fabryk akumulatorów na Węgrzech jest od jakiegoś czasu podkreślana w krajowej opinii publicznej (zwykle w negatywnym świetle), o podobnych projektach unijnych słyszy się coraz rzadziej, Világgazdaság w swoim podsumowaniu rynkowym.
Jednak inwestycje w fabryki akumulatorów w krajach członkowskich UE rosną jak na drożdżach. Jak się okazuje, budowa jednego z największych z nich już się rozpoczęła.
Lokalizacja to Niemcy, a po ukończeniu będzie to naprawdę gigantyczna fabryka akumulatorów.
Deweloperem jest nie kto inny jak zarejestrowana w Szwecji firma Northvolt, w 2016 roku odeszli z amerykańskiego producenta pojazdów elektrycznych Tesla Już latem 2019 roku informowano, że pozyskali miliard dolarów kapitału, zabezpieczając w ten sposób finansowanie budowy swojej fabryki akumulatorów giga w Szwecji, Northvolt One.
Do tej pory otrzymał zamówienia o wartości ponad 50 miliardów dolarów od gigantów, takich jak BMW, Fluence, Scania, Volvo Cars i Grupa Volkswagen. Jest to zatem ogromny portfel zamówień, ale Northvolt może obecnie dostarczać akumulatory wyłącznie ze swojej pierwszej gigafabryki w Skelleftea w Szwecji oraz z bazy badawczo-rozwojowej i industrializacyjnej Northvolt Labs, która działa również w Vasteras w Szwecji.
Nic więc dziwnego, że biorąc pod uwagę obecną sytuację
chce wybudować co najmniej pół tuzina gigantycznych fabryk (część z nich już powstała), ale do tego potrzebne są mu wszystkie pieniądze świata, z lekką przesadą.
To nie jest złe: styczniowa wiadomość, że Northvolt otrzymał największą w Europie zieloną pożyczkę w wysokości 5 miliardów dolarów. Zapewnia ją grupa 23 banków komercyjnych, ale masowy udział wzięły także Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) i Północny Bank Inwestycyjny (NIB), które otrzymały środki z programu Komisji Europejskiej InvestEU.
Innymi słowy, UE w pełni popiera firmę Northvolt i europejską produkcję akumulatorów.
Do tej pory Northvolt zebrał ponad 13 miliardów dolarów finansowania – co przekłada się na ponad 4800 miliardów HUF – na budowę sieci fabryk, która
- wspomniana już Northvolt Etta ze Szwecji oraz
- polegająca na rozbudowie polskiej Północnowoltowej Dwa w Gdańsku,
- i Northvolt Drein w Heide w Niemczech,
- spółka joint venture Northvolt-Volvo Cars, Gigafactory NOVO w Göteborgu, także szwedzka (Borlange) Northvolt Fem,
- dla Northvolt Cuberg, z przeznaczeniem do San Leandro, USA,
- i wreszcie do niedawno ogłoszonego Northvolt Six w Montrealu w Kanadzie
powstał od jego powstania.
Co warto wiedzieć o fabryce akumulatorów Giga w Niemczech?
Niecały miesiąc temu ogłoszono, że rozpoczęła się budowa fabryki gigabaterii Northvolt w Niemczech. Na uroczystym wydarzeniu pojawiła się niemiecka elita, w tym niemiecki zielony rząd. Tam było
- Kanclerz Federalny Olaf Scholz,
- Wicekanclerz Robert Habeck, Minister Gospodarki,
- Daniel Günther, Premier Szlezwiku-Holsztynu,
- Veronika Wand Danielsson, Ambasador Szwecji w Niemczech,
- oraz dyrektor generalny i współzałożyciel Northvolt, Peter Carlsson,
- podobnie jak dyrektor generalny Northvolt Drei, Christofer Haux.
Wspólnie uruchomili maszyny do wbijania pali, które rozpoczęły budowę hal produkcyjnych w strefie przemysłowej miasta Heide w dzielnicy Dithmarschen w północnych Niemczech. Z Olafem Scholzem można było złapać ptaka, był bardzo zadowolony z rozwoju. Jest to zrozumiałe, gdyż gigafabryka Northvolt jest jedną z największych inwestycji przemysłowych w Niemczech.
„Takie inwestycje mają strategiczne znaczenie dla Niemiec i Europy. Potrzebujemy akumulatorów wyprodukowanych w Niemczech i Europie. To dobra wiadomość dla całego kraju, że w przyszłości przyjazne dla klimatu ogniwa akumulatorowe będą tutaj produkowane dla miliona samochodów.”
powiedział kanclerz.
Według planów fabryka akumulatorów będzie zatrudniać około 3000 osób, a jej roczna moc wyjściowa osiągnie 60 gigawatogodzin. Rozpocznie działalność w 2026 roku, na ponad 110 hektarach. Obiecują, że niezbędny prąd będzie pozyskiwany z energii wiatrowej. Rekrutacja do gigafabryki Northvolt Drei już się rozpoczęła, a według ostatnich sondaży 80 proc. lokalnej społeczności pozytywnie ocenia projekt.
O budowę fabryki istniała ogromna konkurencja, m.in. z USA. Zwycięstwo Niemiec ma swoją cenę. Niemiecka prasa pisała, że niemiecki rząd w pierwszej turze przekaże Northvolt 900 mln euro, z czego 200 mln euro to gwarancja. W porównaniu:
Fabryka akumulatorów Northvolt w Niemczech będzie kosztować łącznie 4,5 miliarda euro, z czego 20 proc. pokryją pieniądze niemieckich podatników.
W rzeczywistości kwota ta znacznie przekracza kwotę, jaką dałaby administracja USA.
Mówimy o tak dużych pieniądzach państwa, że już podniosło to możliwość nielegalnej pomocy państwa. Niemcom uszło to na sucho, ponieważ gdy UE zatwierdziła finansowanie niemieckiego rządu, Komisja Europejska po raz pierwszy zastosowała bardziej elastyczne zasady,
powołując się na to, że Europa nie powinna rezygnować z inwestycji tylko dlatego, że dla firm na innych kontynentach dostępne są wyższe dotacje państwowe.
Oczywiście hojność niemieckiego rządu mogła wynikać także z faktu, że Volkswagen jest jednym z największych akcjonariuszy Northvolt, a szwedzkim przedsiębiorstwem duże zainteresowanie wykazują także BMW i Siemens.
Źródło: Gospodarka światowa
Zdjęcie na okładce: ilustracja, zdjęcie: Northvolt Facebook