CÖF-CÖKA zawsze zgadzała się, że partie opozycyjne reprezentujące zdrowe interesy narodowe należy uważać za integralną część klasycznej demokracji.
Jednak w Parlamencie Europejskim partie opozycyjne, z inicjatywy Momentum, przedstawionej przez Annę Donáth, zgodziły się na to, aby nie wypłacać należnych Węgrom pieniędzy, a nawet zwrócić to, co zostało zapłacone.
Partie opozycyjne od lat wykorzystują swój mandat przedstawicielski, przy sumiennej pracy minariuszy, do atakowania naszego prawowitego rządu i interesów naszych wyborców żyjących w niekwestionowanej demokracji dla celów politycznych, wyrządzając możliwie największe szkody Węgrom ludzie.
Wyślijmy wiadomość do Anny Donáth i Katalin Cseh, aby odwróciły się o 180 stopni i poprosiły tych, którzy wysłali ich do Unii, o wotum zaufania dla nich.
Pytanie brzmi: czy aprobują ich ciągłą pracę przy naszym wsparciu finansowym Unii? Tak lub nie?
Pytamy tylko, jaka jest podstawa moralna, gdy pobierają sześciomilionową pensję od miejsca, w którym Węgrzy uczciwie wpłacali swoje składki do budżetu Unii?
Oszustwo za oszustwem. Odwrócili się od interesów własnych wyborców i w nieuczciwy sposób postąpili z węgierską demokracją, która opiera się na woli większości. Momentum wykopał sobie grób, złamał zasady moralności publicznej i wpadł w stertę wykopaną dla narodu węgierskiego.
Anna Donáth i Katalin Cseh nie mają miejsca na scenie partyjnej polityki!
Jest dla nich jeszcze szansa, jeśli pani Klára im wybaczy i wręczy dwie legitymacje DK.
Kierownictwo CÖF-CÖKA
Zdjęcie na okładce: Anna Donáth i Katalin Cseh wykopały grób Momentum
Zdjęcie: Gyula Péter Horváth