W zeszłym roku podał , że Zsófia Mészáros, była redaktor naczelna, która po dekadzie odeszła z 444, założyła własną firmę. Główną działalnością Pelikán Projekt Nonprofit Kft. są „inne działania społeczne i społeczne, których nie można sklasyfikować gdzie indziej”, jednak zakres jej działań jest szerszy: edukacja, PR, komunikacja, wydawanie książek, działalność agencji informacyjnych, produkcja programów itp. Według jego wyznań Mészáros „zrobi to samo, co przy 444” – ale pierwsze miesiące rozpoczętej w tym roku działalności tego nie pokazują – pisze drogi czytelniku w przesłanym do naszej redakcji liście, który publikujemy bez żadnych zmian.
nazwy serwisu i strony na Facebooku, Pelikán Projekt zajmuje się szkoleniami, stypendiami i grantami dla dziennikarzy. pierwszy zakrojony na szeroką skalę program rozpoczął się w marcu tego roku. Rozpoczęli bezpłatne szkolenie dziennikarskie dla 10 osób rozpoczynających karierę, po zakończeniu którego obiecują zapewnić im możliwości zatrudnienia.
Jak wiemy, nie ma nic za darmo, więc i ten kurs trzeba sfinansować czyimi pieniędzmi – tylko kim?
No właśnie tego nie ujawnia należąca do lewicy firma, która promuje i domaga się przejrzystości. kreativ.hu o to , kto wspiera projekt:
„To odpowiedzialni ludzie, którzy chcą zrobić coś dla przyszłości, którzy mają możliwość wsparcia takiej organizacji, ale ich celem nie jest wylądowanie na wystawie sklepowej – po części właśnie dlatego, że nie mają osobistych ambicji, aby to zrobić. Profesjonalną pracę powierzono mi całkowicie, Pelikán Project to moja firma. Można powiedzieć, że powstał, ponieważ plan przekonał ich, że w dłuższej perspektywie możliwe jest uczynienie kraju bardziej wrażliwym i mądrzejszym poprzez szkolenia i wspieranie poważnych treści”.
Odnosząc się do tego, czego można się spodziewać w przyszłości po stosunkowo nowym Projekcie Pelikán, powiedział, że „oprócz naszych programów szkoleń i staży będziemy wspierać także konkretne projekty, albo jedno z wyróżnionych dzieł redakcji, albo materiały własne autorów , artykuły, książki, filmy dokumentalne” . Ergo, chce być mecenasem lewicy – kosztem innych.
W każdym razie w repertuarze obecnie niewielkiego zespołu znajdują się jedynie szkolenia dziennikarskie. Júlii Boros która również przeniosła się z numeru 444 , i Gáspára Tamása Bence’a, który dołączył na początku kwietnia 2024 r . na stronie internetowej widnieją co najmniej trzy osoby Pierwszy jest współzałożycielem i dyrektorem programowym Projektu Pelikán, drugi realizuje zadania techniczne i twórcze oraz w ramach szkoleń uczy dziennikarstwa wideo.
Kolejną ciekawostką jest to, że na swoim prywatnym profilu na Facebooku Zsófia Mészáros udostępniła artykuł Media1 na temat firmy, dziękując w poście kilku osobom, w tym niejakiemu Jananowi Mirwaisowi.
Jeśli zastanawiasz się, gdzie to nazwisko może brzmieć znajomo, powiemy Ci: to były doradca Bernadett Szél, pochodzenia afgańskiego, który zyskał sławę publiczną, ponieważ nie przeszedł kontroli bezpieczeństwa narodowego.
Na razie projekt Pelikán jest projektem nieprzejrzystym i tajnym: nie wiadomo, kto otrzymuje wsparcie i czyje to pieniądze. Oprócz trzech pracowników ujawniono na razie jedynie to, że Péter Magyari , który został dziennikarzem Válasz Online w 444, oraz András Király, redaktor Teleksu, prowadzili zajęcia na bezpłatnym kursie szkoleniowym dla nowych dziennikarzy .
Zdjęcie na okładce: Pelikán Project Facebook