Nazwisko Móra Viga pojawiło się także w aferze prania pieniędzy włoskiej mafii.

Podczas działalności jednej z największych i najsilniejszych grup mafijnych, włoskiej 'Ndranghety, w Budapeszcie wyszło na jaw nazwisko Vig Mór, głównego bohatera stołecznej sprawy o wyłudzenia faktur. Były prawnik był dyrektorem generalnym i udziałowcem spółki powiązanej z jedną z węgierskich spółek włoskiej organizacji przestępczej.

Według dostępnych publicznie danych, jedna ze spółek Vig Mór, kluczowej postaci w sprawie oszustw na rachunkach kapitałowych, pojawiła się także w węgierskim wątku śledztwa przeciwko okrytej złą sławą włoskiej organizacji przestępczej „Ndrangheta”.

Przypomnijmy, w tej sprawie aresztowano także prawniczkę z Budapesztu, choć od tego czasu może ona swobodnie się bronić i twierdzi, że tak naprawdę to ona jest ofiarą sprawy i że zbrodni nie popełniła ona, lecz ktoś inny osoba dobrze znana władzom.

W styczniu ubiegłego roku prawnik został aresztowany przez Sąd Metropolitalny na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez sąd w Catanzaro.

Według wcześniejszych informacji sądu kobiecie postawiono zarzuty udziału w organizacji przestępczej, przestępstw związanych z oszustwami oraz prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa.

Kobieta we współpracy ze swoimi towarzyszkami – członkami stowarzyszenia „Ndrangheta” – utworzyła organizację przestępczą działającą zarówno we Włoszech, jak i za granicą.

Wykorzystując swój status prawnika, on i jego wspólnicy formalnie zarządzali węgierskimi spółkami zarejestrowanymi i działającymi w jego kancelarii adwokackiej w Budapeszcie, ale tak naprawdę były one prowadzone i w pełni kontrolowane przez przywódcę gangu przestępczego i wykorzystywane do prania dochodów z nielegalne transfery aktywów i przestępstwa związane z praniem pieniędzy – napisano, że sąd w swoim poprzednim komunikacie.

Od 2017 r. włoskie władze antymafijne prowadzą dochodzenia w sprawie kilku członków kalabryjskiej „Ndranghety”, drugiej co do wielkości mafii na świecie. Na wniosek prokuratury stanu Catanzaro jednostki biznesowe i rachunki bankowe czterech spółek z siedzibą w Budapeszcie zostały zamrożone w związku ze sprawą dotyczącą prania pieniędzy prowadzoną przez „Ndranghetę”. Wśród nich był niejaki Veritas Menedzsment Kft.

Z artykułu opublikowanego w ubiegłym roku przez portal kryminalny Privát kopó wynika, że ​​podczas rozmów nagranych urządzeniem tajnych służb kilkukrotnie wspomniano o Veritasie. Chcieli wykorzystać tę firmę do oszukania omańskiej grupy inwestorów. Sp. z o.o. jej dyrektorami byli – formalnie – mieszkający na Cyprze Baxter Kenneth David, a faktycznie – Gaetano Loschiavo.

Z dochodzenia portalu wynika, że ​​w sierpniu 2019 roku wszczęto postępowanie likwidacyjne przeciwko spółce, która zgromadziła znaczne zadłużenie NAV i powstała rzekomo w celu popełnienia oszustwa.

Ponad pół roku wcześniej, 24 stycznia 2019 roku, kierownictwo Veritas Menedzsment Kft. zostało „przekazane” istniejącej zaledwie osiem dni temu spółce GattobInc Zrt., której dyrektorem generalnym i jedynym udziałowcem był nie kto inny jak Vig Mór. - można przeczytać w raporcie gazety kryminalnej.

Mór Vig to kluczowa postać w fabryce faktur kapitałowych związanej z zawyżoną o pięć miliardów ceną renowacją Mostu Łańcuchowego,

który został zatrzymany w listopadzie ubiegłego roku przez Krajową Administrację Podatkową i Celną (NAV), ponieważ wpadł do fabryki faktur wartej setki milionów. Jak się później okazało, sprawa wykracza daleko poza Vig Mór, na którego konto firmowe A-Híd Zrt., realizująca remont mostu, przelała półtora miliarda forintów. Z dotychczas opublikowanych informacji wynika, że ​​została ona przyjęta w gotówce wraz ze znajomością prawnika, a następnie znaczną kwotę zwrócono grupie właścicieli powiązanych z A-Híd. Według źródła środki te trafiły następnie do ratusza, na którego czele stał Gergely Karácsony. Szczegóły na temat tego wszystkiego można przeczytać tutaj.

naród węgierski

Zdjęcie na okładce: Gergely Karácsony a Lánchídon
Źródło: Facebook/Gergely Kárácsony