„Wszystko to jest efektem ciężkiej pracy Polski i zdecydowanego wysiłku reformatorskiego” – powiedziała Ursula von der Leyen.
Komisja Europejska zakończyła analizę stanu praworządności w Polsce w związku z procedurą z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej i uznała, że nie istnieje już wyraźne niebezpieczeństwo poważnego naruszenia tej zasady ustawy w Polsce i w związku z tym zamierza wszcząć zamknięcie procedury, poinformowała w poniedziałek komisja UE.
Jak wynika z oświadczenia Brukseli, Polska podjęła szereg działań legislacyjnych i nielegislacyjnych, aby rozwiać obawy dotyczące niezależności sądownictwa, które są podnoszone nieprzerwanie od 2015 r. i dlatego zostały wyrażone w postępowaniach wszczętych w 2017 r.
Polska uznała prymat prawa unijnego nad ustawodawstwem krajowym, zobowiązuje się do wykonywania wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka działających pod nadzorem Rady Europy z siedzibą w Strasburgu, a także uznaje niepodległości – mówili.
Podkreślono: ze względu na istniejące od co najmniej dwóch lat ryzyko poważnego naruszenia praworządności, wszczęte w grudniu 2017 r. postępowanie może ostatecznie doprowadzić do zamknięcia sprawy.
W następstwie tego wszystkiego Komisja Europejska doszła do wniosku, że nie ma już wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia praworządności w przypadku Polski, co potwierdza także fakt, że kraj ten dołączył do Prokuratury Europejskiej Biuro pod koniec lutego.
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, stwierdziła w komunikacie opublikowanym na swoim profilu w mediach społecznościowych: „Ten dzień otwiera nowy rozdział dla Polski”. „Uważamy, że po ponad 6 latach procedurę określoną w art. 7 można zamknąć. Gratuluję Premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi tego ważnego przełomu, który jest efektem ich ciężkiej pracy i zdecydowanego wysiłku reformatorskiego!” powiedział.
Dziś rozpoczyna się nowy rozdział dla Polski.
Uważamy, że po ponad 6 latach procedurę określoną w art. 7 można zamknąć.
Gratuluję premierowi @donaldtusk i jego rządowi tego ważnego przełomu.
To efekt 🇵🇱 ciężkiej pracy i zdecydowanego wysiłku reformatorskiego.
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) 6 maja 2024 r
Trwające przywracanie praworządności ma ogromne znaczenie dla narodu polskiego i całej Unii. To dowód na odporność praworządności i demokracji w Europie – dodał w swoim przesłaniu Przewodniczący Komisji Europejskiej.
Zarząd Brukseli poinformował, że Vera Jourová, komisarz ds. wartości europejskich i przejrzystości, przedstawi analizę komisji UE właściwym ministrom państw członkowskich na następnym posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych i ogłosi, że zarząd pragnie oficjalnie zamknąć procedurę zgodnie z art. 7.
20 grudnia 2017 r. Komisja Europejska, chcąc chronić niezawisłość polskiego sądownictwa, zarekomendowała wszczęcie postępowania przeciwko Warszawie ze względu na ryzyko poważnego naruszenia praworządności.
W uzasadnieniu napisali: Reformy sądownictwa w Polsce pokazują, że wymiar sprawiedliwości w kraju znajduje się pod polityczną kontrolą partii rządzących. Wobec braku niezawisłości sądów pojawiają się poważne pytania dotyczące skutecznego stosowania prawa UE – dodali wówczas.
Artykuł 7 traktatu UE umożliwia wieloetapową procedurę, która (w przypadku poważnego i systematycznego naruszania podstawowych wartości UE) może ostatecznie doprowadzić do zawieszenia praw głosu danego państwa członkowskiego, jeśli wszystkie pozostałe państwa członkowskie jednomyślnie poprą To.
Po korzystnym rozwoju sytuacji w Polsce, w postępowaniu zgodnie z art. 7 uczestniczy jedynie nasz kraj.
Zdjęcie na okładce: Donald Tusk
Źródło: Euronews