W niedzielę w Budapeszcie odbył się Marsz Życia: uczestnicy 20. dorocznego marszu upamiętniającego ofiary Holokaustu przemaszerowali spod synagogi przy ulicy Dohany na plac przed stacją kolejową Keleti; wszyscy prelegenci wydarzenia przypomnieli sobie atak terrorystyczny na Izrael 7 października ubiegłego roku, ostrzegając przed niebezpieczeństwami związanymi z odrodzeniem antysemityzmu.
Na dźwięk szofaru rozpoczęła się procesja, prowadzona przez prawie setkę ocalałych z Holokaustu podróżujących elektrycznymi minibusami. Uczestnicy przemaszerowali nieczynną ulicą Rákóczi út do sceny ustawionej przed głównym wejściem stacji Keleti.
Jákov Hadasz-Handelszman, ambasador Izraela w Budapeszcie, przestrzegł w swoim przemówieniu: atak terrorystyczny Hamasu na Izrael z 7 października doda dodatkowego znaczenia tegorocznemu marszowi Elet.
Jeszcze ważniejsza jest teraz edukacja młodszych pokoleń, inspirowanie ich do walki z rasizmem, dyskryminacją i niesprawiedliwością – dodał.
Kto by pomyślał, że 80 lat po Holokauście Żydzi ponownie poczują strach na całym świecie? – zapytał ambasador, który jednocześnie określił Węgry jako wyspę odnowy, na której żyje prężnie rozwijająca się społeczność żydowska.
Podziękował węgierskiemu rządowi za wsparcie, podkreślając, że Węgry są wzorem do naśladowania we wprowadzaniu polityki zerowej tolerancji wobec antysemityzmu.
Jichák Hercog, Prezydent Państwa Izrael, tak wypowiadał się w swoim przesłaniu wideo: chociaż Holokaust jest wyjątkowym w historii grzechem ludzkości, w ostatnich miesiącach społeczność żydowska po raz kolejny opłakiwała głęboką tragedię.
Ślepota nienawiści doprowadziła wrogów narodu żydowskiego i państwa Izrael do zabijania, torturowania, rabowania, niszczenia, gwałcenia i porywania, nawiązując do ataku terrorystycznego Hamasu z 7 października.
Dodał: mordowani, torturowani, bici i gwałceni, porwani i ci, którzy nadal przebywają w niewoli, wołają do nas o sprawiedliwość i wolność, o ich prawo do życia.
Gábor Gordon, przewodniczący Rady Nadzorczej Fundacji Élét Menete, podkreślił: o strasznych okropnościach Holokaustu, jednym z największych ludobójstw ludzkości, należy zawsze pamiętać, ale w sposób, który „celebruje miłość do życia i Wola do życia".
Szczególnie pozdrowił uczestniczących w obchodach ocalałych z Holokaustu, których nazwał prawdziwymi gośćmi VIP wydarzenia, którzy „chcą życia zwyciężyli śmierć”.
Przypomniał atak terrorystyczny na Izrael z 7 października, który porównał do „jednodniowego holokaustu” i wyraził niepokój, że nie tylko w krajach muzułmańskich, ale także w głównych miastach cywilizacji zachodniej tłumy świętują morderczy terrorystyczne działania Hamasu.
Baruch Adler, zastępca dyrektora międzynarodowej organizacji Marsz Życia, mówił o tym, że ci, którzy co roku uczestniczą w Marszu Życia, udowadniają zwycięstwo dobra nad siłami zła. Pamiętał ukraińskiego wieśniaka ukrywającego matkę, który codziennie narażał życie swoje i swojej rodziny, aby ratować życie swojej matki.
Mówił o ataku terrorystycznym z 7 października, nazywając ciszę świata po wydarzeniach „ogłuszającą”. Obietnica „nigdy więcej” brzmi pusto w obliczu bezlitosnej brutalności – stwierdził, dodając, że jako obywatele wolnego świata powinniśmy się wstydzić za bezczynne patrzenie na powtarzającą się historię.
Na początku wydarzeń „1944. wzniesiono tablicę ku pamięci 440 000 węgierskich Żydów, których wywleczono i zamordowano między 15 maja a 9 lipca.
Péter Niedermüller VII. burmistrz powiatu podkreślił: poważnym upadkiem moralnym i grzechem węgierskiego społeczeństwa jest to, że „nie obroniliśmy naszych żydowskich rodaków”. Wyjaśnił, co następuje: z jednej strony pamięć jest środkiem konfrontacji, z drugiej strony nakłada na tych, którzy pamiętają, obowiązek mówienia następnemu pokoleniu, że nienawiść i podżeganie do nienawiści niszczą społeczeństwo.
Na zakończenie obchodów zapalono znicz ku pamięci ofiar Holokaustu i ataku terrorystycznego w Izraelu 7 października.
Między innymi kardynał Péter Erdő, arcybiskup Esztergom-Budapesztu, Andor Grósz, prezes Stowarzyszenia Węgierskich Gmin Wyznaniowych Żydowskich (Mazsihisz), György Szabó, prezes Węgierskiej Fundacji Publicznej Dziedzictwa Żydowskiego, László Győrfi, wiceprezes Zjednoczonego Węgierskiego Zgromadzenia Ogólnego Towarzystwo Wiary Izraelickiej (EMIH) zapaliło świecę wraz z innymi osobami. Gábor, przewodniczący Węgierskiej Autonomicznej Ortodoksyjnej Wspólnoty Wyznaniowej Izraelitów, Iván Abonyi, który wraz z rodziną ukrywał w swoim mieszkaniu w Budapeszcie pięć osób, a także ocalałych z Holokaustu i studentów, został nagrodzony. Prawdziwą Nagrodę Społeczności.
MTI
Zdjęcie na okładce: Uczestnicy wydarzenia Élet menete udają się 5 maja 2024 r. na stację kolejową Kelet na Rákóczi út.
Uczestnicy 20. corocznego marszu upamiętniającego ofiary Holokaustu przemaszerowali spod synagogi przy ulicy Dohány na plac przed stacją kolejową Keleti. Źródło: MTI/Péter Lakatos