Odnowiono także pożegnalny występ Jenő Rejtő „ The Circumnavigated Cruiser”

Najbardziej znani bohaterowie Jenő Rejtő również otrzymali kilka klapsów w ostatniej powieści pisarki, zanim kraj w końcu pogrążył się w wojnie. Powieści zakazane w czasach Rákosiego były niezniszczalne, a dzięki komiksom Pála Korcsmárosa wciąż odżywają.

odnowiono także pożegnalną sztukę Jenő Rejtő, The Roundabout Cruiser,

Dość poważny rozbłysk nastąpił w latach osiemdziesiątych, kiedy Wydawnictwo Gazet Młodzieżowych zaczęło seryjnie publikować komiksy Rejtő Pála Korcsmárosa, które od lat sześćdziesiątych ukazywały się w Füles. Swoim dziełem życia Korcsmáros w dużej mierze przypieczętował los ewentualnych późniejszych wersji filmowych, bez jego postaci nie do pomyślenia była późniejsza adaptacja jakiejkolwiek książki kryminalnej.

Postacie Brudnego Freda i Füliga Jimmy'ego zapadły w pamięć pokoleń dzięki czarno-białym rysunkom.

Był jednak ktoś, kto nie był pod wrażeniem komiksów sprzedających się w setkach tysięcy egzemplarzy. Wnuk mistrza, Gábor Korcsmáros, zauważył, że wydania gyatry nie przywróciły oryginalnej jakości rysunków tuszem, ale oprócz techniki druku czas upłynął także od zabijających komiksy scenariuszy Tibora Csmátha. Kontrowersyjny ojciec chrzestny adaptacji komiksu podporządkował wszystko tekstowi, nieraz zakrywając literami dwie trzecie sześcianu – tylko geniusze Korcsmárosa naprawdę potrafili swoimi postaciami wyrwać się z tak wizualnego czyśćca.

Brudny Fred powraca wielokrotnie

W 2002 roku, dobre czterdzieści lat po publikacji pierwszego komiksu Rejtő Pála Korcsmárosa, wnuk artysty i Képes Kiadó wznowili serię po gruntownym remoncie. Dzięki pracy rysowników Zsolta H. Garisy i Zoltána Vargi „Zerge” Zoltána również bąbelki tekstowe kolorowych ramek zostały przekształcone tak, aby pozostały wierne nie tylko postaciom Pála Korcsmárosa, ale także tekstowi Jenő Rejtő.

Po „Brudnym Fredie, kapitanie” , który od tego czasu doczekał się czwartego wydania, ukazało się osiem kolejnych komiksów w twardej oprawie, w tym dwa, w których pojawili się Jimmy Fülig i jego odwieczny wróg, Alfréd Piszok, czyli Wilbour Theodor. A teraz, zaplanowany na 19. Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Budapeszcie, który odbędzie się 12 maja 2024 r., ukaże się dziesiąty tom, ponownie z najpopularniejszymi włóczęgami Jenő Rejtő w roli głównej.

Ukończony po pięcioletniej przerwie, okrążony krążownik to pod wieloma względami jajo kukułcze.

Z jednej strony była to pierwsza książka Rejtő, która ukazała się pośmiertnie w roku śmierci autora. Według oficjalnej wersji Jenő Rejő zginął 1 stycznia 1943 roku jako robotnik na froncie wschodnim, a ściślej zaginął, bo statystycznie to wyszło lepiej. Jego ostatnia książka ukazała się kilka miesięcy później, kiedy samoloty rozpoznawcze Sił Powietrznych Aliantów pracowały już nad identyfikacją celów na Węgrzech.

Komiksowy los okrążonego krążownika również jest nie na miejscu, poczynając od tego, że nie narysował go nawet Pál Korcsmáros. Kiedy Tibor Cs. Horváth ukończył scenariusz w 1983 roku, artysta nie żył już od ośmiu lat. Wielki Csé poprosił o tę pracę młodą grafikę, Évę Halasi, której pierwszym komiksem był ten, choć miał burzliwą przeszłość:

przerysował Zaginiony krążownik w formacie A4. Zanim Gábor Korcsmáros rozpoczął remont ze zwykłą parą, Zsoltem Garisą H. i Zoltánem Vargą „Zerge”, rozmawiał także z Évą Halasi, że jego komiks zostanie przywrócony do życia dzięki rysunkom Pála Korcsmárosa.

Okrążony krążownik zadebiutuje w niedzielę na terenie festiwalu komiksu, w Sali Gömb kampusu ELTE – wśród wielu innych atrakcji – gdzie w towarzystwie pomnika naturalnej wielkości będą twórcy odnowionego dzieła Freda Piszkosa i Jimmy’ego Füliga. Wejście nie jest bezpłatne, ale wyjście też jest niepewne.

Indeks

Wyróżnione zdjęcie: Okrążony krążownik pojawił się po śmierci Jenő Rejtő w 1943 roku. Odnowiona wersja komiksu jest dziesiątym dziełem z serii Képes Kiadó. Zdjęcie: Wydawnictwo Képes, Wikipedia