Tej Ameryki można sobie życzyć jak cholera. Ponieważ tam należy.  

Amerykański sen. To prawda, przed zmianą reżimu i nawet przez jakiś czas po niej tęskniliśmy za życiem w demokracji, w której moglibyśmy swobodnie wyrażać swoje opinie i gdzie nie było niebezpieczeństwa, że ​​członkowie rządu użyją nawet siły, aby uciszyć tych, którzy wyrażają sprzeciw, gdzie właśnie z tego powodu możemy czuć się wolni.

Cóż, proszę, ten sen zmienił się teraz w gorączkowy sen. Niegdyś amerykańska wolność przeniosła się do nas, najwyraźniej dlatego, że musiała uciec przed Bidenowymi „Demokratami”.

Tej Ameryki można sobie życzyć jak cholera. Ponieważ tam należy.

Z relacji portalu pro-life LifeNews.com wynika, że ​​administracja Bidena otworzyła nowy rozdział w prześladowaniach pro-life. Wydawane są jeden po drugim niezwykle surowe wyroki na tych, którzy ośmielają się wypowiadać przeciwko szaleńczej ofensywie Demokratów w zakresie płodobójstwa. Ostatnią ofiarą tego pościgu jest kobieta o imieniu Lauren Handy, której za akcję antyaborcyjną skazano na 57 miesięcy więzienia, a innym działaczom grozi do 11 lat więzienia.

Z treści portalu wynika, że ​​gdyby ta pani była działaczką na rzecz ochrony środowiska, która przykleiła się do asfaltu, blokując ruch, lub lewicowcem wspierającym Hamas okupującym uniwersytety, to w najgorszym przypadku zostałaby pociągnięta do odpowiedzialności za naruszenie prawa i ewentualnie zostanie na nią nałożona niewielka grzywna.

Jednak jego zbrodnia jest niewybaczalna w oczach morderczych demokratów, ponieważ jest on zwolennikiem życia i protestem przeciwko aborcji.

Postępowanie wobec protestujących opiera się na tzw. ustawie FACE, której samo istnienie jest hańbą dla demokracji. Według FACE utrudnianie dostępu do aborcji jest zabronione. Przestępstwem obrońców życia złapanych w procesie było to, że utworzyli kordon przed Surgi-Clinic w Waszyngtonie. Jest to „klinika”, w której przeprowadza się tzw. późne aborcje – czyli bez skrupułów zabijane są nawet dorosłe płody. Jej przywódca, Cesare Santangelo, został przyłapany przez tajnego detektywa LiveAction, który się do tego przyznał

nie pomogłaby dziecku w interwencji ratującej życie, gdyby przeżyło późną aborcję.

Ta pozbawiona skrupułów osoba oświadczyła, że ​​wysiłki pobliskiego szpitala mające na celu uratowanie życia dziecka, które chciała abortować, były „najgłupszą rzeczą, jaką mogli zrobić”. Okazało się też, że bez mrugnięcia okiem pozwoliłby umrzeć tym dzieciom, które rodzą się pomimo prób aborcji.

W normalnych krajach do więzienia wsadza się takich złośliwych zabójców, a nie tych, którzy protestują przeciwko masakrze.

Założycielka PAAU (Postępowego Powstania Przeciwko Aborcji) Terrisa Bukovinac powiedziała po wyroku: „Dzisiaj administracja Bidena i Departament Sprawiedliwości Merricka Garlanda osiągnęły nowy poziom tyranii. Nie ma w naszym kraju innego ruchu na rzecz sprawiedliwości społecznej, którego działaczom groziłyby lata więzienia federalnego za pokojowy opór. Ta rażąca dyskryminacja ze względu na postawę ma niezmierzone konsekwencje dla dzieci, ich rodziców, opiekunów i działaczy pokojowych na całym świecie. Nadal stoję po stronie Lauren i pozostałych 8 oskarżonych, którzy ryzykowali swoją wolność, aby bronić najmłodszych”.

Jedyną możliwością ograniczenia demokratycznego terroru jest zwycięstwo Donalda Trumpa w kolejnych wyborach prezydenckich, bo obiecał wspierać „więźniów politycznych”. „Ogłaszam, że gdy tylko wygram wybory, powołam specjalną grupę zadaniową, która ma szybko zbadać sprawy wszystkich więźniów politycznych, którzy byli niesprawiedliwie prześladowani przez administrację Bidena” – powiedział Trump.

Zastanawiam się, co powiedzieliby lichwarze z dzisiejszych USA, bogowie agenta, który okłamał ambasadora Davida Pressmana, gdyby wręcz przeciwnie, zwolennicy aborcji zostaliby zamknięci w naszym kraju? Prawdopodobnie wezwaliby zespoły ONZ, ponieważ „faszystowski rząd węgierski” narusza demokrację aż do krwi.

Haha, drodzy zwolennicy globalizmu, ci, którzy narzekają na rzekomy brak swobód demokratycznych, kiedy będziecie protestować pod Pressmanem z powodu antydemokratycznych działań administracji Bidena? Obawiam się, że będziemy musieli na to poczekać kilka stuleci.

György Toth Jr

Zdjęcie na okładce: Prezydent USA Joe Biden przemawia do tłumów na Uniwersytecie Wileńskim po szczycie NATO w Wilnie 12 lipca 2023 r.
Źródło: MTI/EPA/Filip Singer