Nowa aplikacja pokazuje miejsca w Ameryce związane z Węgrami.
Fundacja Węgierska od 2013 roku jest pomostem pomiędzy Ameryką a Węgrami, a jej pomyślnym rozwojem jest aplikacja HuGo, wyróżniona nagrodą specjalną Węgierskiego Stowarzyszenia Marketingu, wyznaczającą miejsca w Ameryce związane z Węgrami.
Zdaniem szefowej fundacji, Anny Smith Lacey, w połączeniu amerykańskiej węgierskiej przeszłości z teraźniejszością jest ogromny potencjał, która zdradziła, skąd wziął się pomysł i jaki był cel rozwoju:
„Podczas naszych grantów badawczych i wspieranych programów kulturalnych krok po kroku natrafialiśmy na węgierskie ślady w Ameryce, ale nadal nie było wspólnej platformy, na której moglibyśmy znaleźć wszystkie lokalizacje związane z Węgrami. Zapytani o obecność Węgrów w Ameryce, na myśl przychodzą tradycyjne, historyczne punkty centralne: Ohio, Pensylwania, New Jersey, Nowy Jork. Jednak im więcej podróżowałem, tym wyraźniej stawało się dla mnie jasne, że nie ma stanu w USA, w którym Węgrzy nie zapadliby w pamięć, w którym nie byłoby wątku węgierskiego. Pamięć historyczną o jednym z pierwszych powiązań amerykańsko-węgierskich zachował węgierski dowódca wojskowy i szlachcic Mihály Fabriczy Kováts, który był pułkownikiem huzarów podczas amerykańskiej wojny o niepodległość. Nazywany jest także ojcem amerykańskiej kawalerii wojskowej. Husarz – jako ikona historyczna – jest znanym i rozpoznawalnym symbolem umiłowania wolności i bohaterstwa Węgrów w Ameryce. Tak narodził się pomysł na aplikację HuGo, jednak dostosowanie koncepcji do dzisiejszej wersji zajęło lata” – powiedziała Anna Smith Lacey.
Szefowa fundacji przypomniała: wcześniej wszyscy otrzymywali informacje od znajomych, przyjaciół czy lokalnych węgierskich list mailingowych i organizacji, gdzie odbywa się impreza społeczna, gdzie można dostać twarożek, kiełbasę lub gdzie pracuje węgierskojęzyczny dentysta. Ta baza danych jest teraz wyświetlana na mapie do pobrania.
HuGo jest również łatwo dostępne dla wszystkich Amerykanów zainteresowanych kulturą węgierską.
Dla tych, którzy ze względu na swoje pochodzenie podają się za Węgrów, ale także dla tych, którzy już odwiedzili nasz kraj, z miłymi wspomnieniami wrócili do Ameryki i chcieliby zjeść ciasto wiśniowe w Chicago, wybrać się na koncert lub taniec Liszta hala.
Anna Smith Lacey powiedziała: przesyłaniem zajmuje się społeczność, która może również komentować i zgłaszać nieprawidłowe dane. Użytkownicy obdarzeni duchem rywalizacji mogą monitorować, ile ze wszystkich lokalizacji w każdym stanie należy do nich i ile stanów umieścili punkty na mapie.
„Regularnie sprawdzamy możliwe błędy w interfejsie administratora. Kilka tygodni temu osiągnęliśmy dziesięciotysięczne pobranie. Korzystają z aplikacji w trybie przeglądarki. Mamy około 3200 zarejestrowanych użytkowników i tyle osób współtworzy treści HuGo jako aktywni przesyłający. W ciągu dwóch lat zbudowaliśmy kilkutysięczną społeczność wiedzy, co stanowi nowy wymiar na amerykańsko-węgierskiej scenie. Na mapie znajduje się ponad 1700 punktów związanych z Węgrami, po kilka w niemal każdym stanie. Z aplikacji korzystają stypendyści węgierscy, dyplomaci amerykańscy w przygotowaniu, a więc Amerykanie, Węgrzy i amerykańscy Węgrzy”.
Wśród siedmiu kategorii najpopularniejsza jest kategoria historyczna (431 przesłanych zdjęć), ale mieści się w niej wiele: od witraży wykonanych przez Węgrów, przez tablice pamiątkowe, po nazwy ulic – wybór jest ogromny.
Najmniej jest w części oficjalnej (39 punktów), w której zaznaczone są konsulaty i budynki ambasad. Najczęściej przesyłane są wydarzenia i obozy, nowe treści wrzucane są tutaj co tydzień, ponieważ organizatorzy widzą, że gdy tylko wydarzenie pojawi się w aplikacji, tysiące użytkowników otrzymuje o nim powiadomienia. Żadna organizacja diaspory nie ma takiego zasięgu.
Wielu amerykańskich przedsiębiorców węgierskich również zaczyna korzystać z HuGo, więc pojawiają się także filmy o restauracjach mobilnych, węgierskojęzycznych księgowych, lekarzach i prawnikach. Zaskakują miejsca, o których mało kto wie, np. wąwóz w Oregonie nazwany imieniem węgierskiego alpinisty, stanu rzadko zamieszkanego przez Węgrów.
„Bardzo podoba mi się średniowieczna Biblia Nekcsei, która jest bezcennym zabytkiem węgierskiej sztuki książkowej z okresu Anjou i znajduje się obecnie w zbiorach biblijnych Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie, co jest prawdziwą ciekawostką. Kolejnym moim ulubionym miejscem jest Árpádhon w Luizjanie, które jest domem dla największej historycznej społeczności wiejskiej. Podczas gdy Węgrzy byli zazwyczaj skupieni w miastach północnych, tutaj jest XIX. węgierska osada zbudowana wokół południowej farmy truskawek w XIX wieku” – powiedziała Anna Smith Lacey.
HuGo nie miał nawet dwóch lat, gdy zdobył nagrodę specjalną Węgierskiego Stowarzyszenia Marketingu.
Otrzymujemy również wiele pozytywnych opinii od użytkowników, a te techniczne są na bieżąco przekazywane programistom. Być może najpoważniejszą informacją zwrotną jest to, że inne społeczności diaspory skontaktowały się z Anną Smith Lacey: Hiszpanie, Kanadyjczycy i Australijczycy chcą czegoś podobnego. Ich celem jest, aby HuGo dotarło do jak największej liczby osób i uwidoczniło jak najwięcej nieodkrytych miejsc i programów związanych z Węgrami. Wycieczka z przewodnikiem HuGo rozpoczęła się już w Nowym Jorku na zasadzie eksperymentalnej i zostanie opracowana dla Waszyngtonu, Chicago, Hollywood i innych dużych miast. Widzą duży potencjał w połączeniu przeszłości i teraźniejszości amerykańskich Węgier.
Zdjęcie na okładce: Aplikacja cieszy się coraz większą popularnością
Źródło: YouTube