Jak dotąd Iran nie oświadczył, że podejrzewa, że ​​za tym, co się stało, stoi obce mocarstwo lub próba zamachu.

W niedzielę w katastrofie helikoptera, który ich przewoził, zginęli prezydent Iranu Ebrahim Raiszi i minister spraw zagranicznych Hossein Amirabdollahian. Ogłoszenie zostało również potwierdzone przez wiceprezydenta Mohszena Manszúriego w dniu X.

Powołując się na oficjalne źródła irańskie, agencje informacyjne podały, że helikopter – amerykański samolot Bell 212 – uległ całkowitemu spaleniu w wypadku.

Zgodnie z irańskim prawem tymczasowym prezydentem będzie były pierwszy wiceprezydent Mohsen Mokber.

W niedzielę Raisi udał się do prowincji Azerbejdżan Wschodni, aby dokonać inspekcji trzeciej tamy zbudowanej przez oba kraje na rzece Aras wraz z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Do wypadku doszło w drodze powrotnej w pobliżu miejscowości Varzekán, niedaleko granicy z Azerią. IRNA wie, że samolotem podróżowali gubernator irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni i przywódca religijny stolicy prowincji Tabriz.

Prowadzący twardą politykę konserwatysta Raiszi objął urząd w sierpniu 2021 roku.

W poniedziałek irański rząd zebrał się na drugim nadzwyczajnym posiedzeniu w ciągu dwudziestu czterech godzin, gdy już stała się informacja o śmierci Raisziego.

Spotkaniu – podobnie jak pierwszemu spotkaniu zwołanemu w niedzielny wieczór po wiadomości o wypadku – przewodniczył pierwszy wiceprezydent Mohszen Mokber, który zgodnie z irańskim prawem (za zgodą najwyższego przywódcy religijnego i politycznego kraju, ajatollaha Alego Chamenei ), zastępuje Raisiego na swoim stanowisku.

Wybory prezydenckie muszą odbyć się w kraju w ciągu 50 dni od ich zatwierdzenia.

Tymczasem Pírhosein Kulivand, szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca, ogłosił, że nikt nie przeżył upadku, ciała zostaną przetransportowane do pobliskiego miasta Tabriz, a zespoły poszukiwawcze zostaną wezwane z powrotem.

Śmierć Raisziego nie spowoduje najmniejszych zakłóceń w kierownictwie rządu, stwierdził w poniedziałek rząd.

Według dotychczasowych doniesień helikopter prezydenta Iranu musiał awaryjnie lądować z powodu ulewnego deszczu i wichury, co zakończyło się tragedią. Jak dotąd Iran nie oświadczył, że podejrzewa, że ​​za tym, co się stało, stoi obce mocarstwo lub próba zamachu.

W poniedziałek rano władze tureckie opublikowały materiał filmowy z drona, który prawdopodobnie pokazuje pożar na miejscu wypadku. Według współrzędnych nagranie wykonano około 20 kilometrów na południe od granicy azersko-irańskiej.

Panarabska telewizja informacyjna Al-Dżazira, powołując się na eksperta ds. bezpieczeństwa lotniczego Kyle’a Baileya, stwierdziła, że ​​helikopter, który miał kłopoty, nie wydał sygnału alarmowego, co może wskazywać na błąd w sterowaniu.

Kondolencje złożyli premierzy Iraku Mohammed al-Sudani i Narendra Modi z Indii, a także Mohamed bin Zayed Al Nahyan ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bashar al-Assad, prezydent Syrii i Nicolás Maduro, prezydent Wenezueli, a także emir Kataru Tamim bin Hamad Al-Shani, a także minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który nazwał zmarłego prawdziwym przyjacielem Rosji.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel złożył kondolencje rodzinom ofiar.

Islamistyczna organizacja terrorystyczna Hamas kontrolująca Strefę Gazy, jemeńscy rebelianci Houthi i libański szyicki Hezbollah wyrazili swoje „współczucie” dla narodu irańskiego i zapewnili Teheran o swoim wsparciu.

MTI
Mandiner.hu

Zdjęcie na okładce: Miejsce wypadku
Źródło: X