Odpowiedź nadeszła wzorowo, trener został tymczasowo zawieszony i wszczęto przeciwko niemu postępowanie.

W czwartek rano na profilu Danuty Kozák w mediach społecznościowych pojawił się długi wpis, w którym sześciokrotna mistrzyni olimpijska w kajakarstwie napisała, że ​​podczas sesji ugniatania regeneracyjnego po jednym z treningów trener znajdujący się w „stanie pod dużym wpływem” molestował werbalnie i obrażał ją na różne sposoby. Dodał, że od tygodni Ferenc Csipes „zakłócał i irytował zawodników łodzi zespołowych, które wygrały odprawę, w tym siebie i swoją córkę”.

Kozák oświadczył, że od tej chwili nie będzie mógł kontaktować się z „trenerem, który jest całkowicie niezdolny do pracy”.

Stanowisko to może zapoczątkować bardzo dużą lawinę w sporcie, a szczególnie istotne jest to, że Ferenc Csipes został wyróżniony przez Danutę Kozák, gdyż dopiero zaczynał w reprezentacji Tamarą Csipes.

„Ostatecznie przeszedłeś już dwie sesje treningowe, położyłeś dzieci do łóżka, te dwie sesje treningowe to dużo, też byś upadł, ale i tak musisz wystąpić jutro, Twoje mięśnie muszą się zregenerować, idziesz na siłownię o 20:00, żeby poćwiczyć. Leżysz na ławce, praktycznie naga, i próbujesz się zrelaksować, podczas gdy oni ugniatają ciasto. W pewnym momencie trener wchodzi pod wpływem. Tak, w głowie każdego normalnego człowieka powinien zacząć dziko dzwonić dzwonek alarmowy. Zapewniam wszystkich, że nie ma tu nic do oglądania: to „normalne” w tym sporcie” – zaczyna Kozák swój post.

Zdaniem wielokrotnego mistrza olimpijskiego trener ten molestował go werbalnie i obrażał.

„Prawdopodobnie myślisz, że jesteś zabawny, ale w rzeczywistości jesteś jak dawno zagubione, śliniące się przejście podziemne. Oczywiście, zrobisz tam dwa duże kroki i nigdy więcej tego nie zobaczysz. Ja też chciałbym zrobić dwa duże kroki, ale ok. Leżę nago na stole do ugniatania. Nie mogę nawet podnieść głowy, bo tkwię w stworzonej do tego depresji. Muszę znosić upokorzenia ze spuszczoną głową, w pozycji bezbronnej. Na szczęście jestem w tym dobry, w sporcie uczy się milczeć. Uczą mnie” – pisze sportowiec.

Kozák kontynuuje, że za dwa tygodnie będzie rywalizował w grze pojedynczej, deblu i czwórce, ale nie wie, kto stanie za nim, a kto stanie za nim po jego wejściu.

„Jestem realistą, w wieku 37 lat, po dwóch latach przerwy i dwójce dzieci nie wygram w grze pojedynczej. Nie czekaj na nikogo. Mogę jednak osiągnąć dobry wynik i wiem, że jestem najlepszym wioślarzem na obecnym węgierskim poziomie, a być może także na arenie międzynarodowej.

Ferenc Csipes ok. Od 3 tygodni przeszkadza i denerwuje zawodników łodzi drużynowych, które wygrały odprawę, w tym swoją i własną córkę” – wyjaśniła Danuta Kozák.

„Na dzień dzisiejszy nie będę mógł skontaktować się z Węgierskim Stowarzyszeniem Kajakowo-Kajakowym, Węgierskim Komitetem Olimpijskim, Siłami Obronnymi Budapesztu SE, które mają dziesięć lat, ani z obecną pomocą Sekretariatu Stanu ds. Sportu Ministerstwa Sportu Obrońca, który jest całkowicie niezdolny do pracy. Proszę także o zbadanie odpowiedzialności wyżej wymienionych właściwych instytucji” – podsumował klasyczny sześciokrotny mistrz olimpijski.

Wkrótce po rejestracji Danuty Kozák Węgierski Związek Kajakowo-Kajakowy ogłosił, że mistrz olimpijski z 1988 roku w czwórkach Ferenc Csipes wszczął sportowe postępowanie dyscyplinarne przeciwko trenerowi swojego klubu Budapeszteńskie Stowarzyszenie Sportowe Honvéd, jednocześnie zawieszając go tymczasowo od coachingu aż do zakończenia postępowania.

„Danuta Kozák to gwiazda węgierskiego życia sportowego, odnosząca największe sukcesy sportsmenka na Węgrzech, jaka kiedykolwiek żyła, która przygotowuje się do godnego zakończenia wspaniałej kariery na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, za co udzielimy jej całego możliwego wsparcia. Węgierskie Stowarzyszenie Kajakowo-Kajakowe uznało wsparcie zawodników biorących udział w przygotowaniach olimpijskich za priorytet i będzie nadal robić wszystko, aby nasi sportowcy mogli bez zakłóceń przygotowywać się do zbliżających się selekcji olimpijskiej, Mistrzostw Europy i Paryża Igrzyska Olimpijskie” – czytamy w swoim oświadczeniu stowarzyszenie.

Węgierska administracja sportowa i MOB również potępiają wszelkie formy zastraszania – napisali we wspólnym oświadczeniu Sekretariat Stanu odpowiedzialny za sport i Węgierski Komitet Olimpijski w odpowiedzi na oskarżenia Danuty Kozák.

„Sekretariat Stanu ds. Sportu Ministerstwa Obrony Narodowej i Węgierski Komitet Olimpijski dowiedział się o sprawie z postu Danuty Kozák w mediach społecznościowych, który przyjęliśmy z szokiem, gdyż zainteresowany sportowiec nie składał wcześniej skargi w tej sprawie ani osobiście, ani lub w jakikolwiek inny sposób z Sekretariatem Stanu ds. Sportu lub z Węgrami do Komitetu Olimpijskiego” – czytamy w rezolucji.

„Zarówno węgierskie władze sportowe, jak i MOB potępiają wszelkie formy zastraszania. Obie organizacje są zdeterminowane, aby stworzyć bezpieczne warunki zarówno dla sportu, jak i osób pracujących dla sportu. Ze strony stron drzwi są otwarte dla każdego, kto prosi o pomoc w jakiejkolwiek sprawie lub chce złożyć skargę”.

Sekretariat stanu odpowiedzialny za sport oraz MOB poinformowały, że po dowiedzeniu się o sprawie Danuty Kozák natychmiast skontaktowały się z Węgierskim Stowarzyszeniem Kajakowo-Kajakowym i Budapeszteńskim Stowarzyszeniem Sportowym Sił Zbrojnych w celu niezwłocznego zbadania sprawy i podjęcia niezbędnych działań, a także dochodzenia a jego wyniki informują kierownictwo sportu i MOB.

Index.hu
MTI

Zdjęcie na okładce: Danuta Kozák zgłosiła molestowanie i poniżanie
Źródło: Facebook/Danuta Kozák