Powszechne są spekulacje, że Fidesz może także po wyborach zostać członkiem ECR.
Politico pisze, że w przededniu przyszłotygodniowych wyborów do Parlamentu Europejskiego „przywódczyni francuskiej skrajnej prawicy” Marine Le Pen zwróciła się do premier Włoch Giorgii Meloni o utworzenie prawicowej supergrupy, która byłaby drugim co do wielkości blokiem partyjnym w Parlamencie Europejskim.
Przewiduje się, że „skrajna prawica” dobrze sobie poradzi w wyborach zaplanowanych na 6–9 czerwca, ale wiele partii krajowych pozostaje ostro podzielonych – szczególnie w kwestii Rosji.
Meloni, do którego przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zabiega, aby połączył siły z centroprawicową Europejską Partią Ludową, odpowiedział, że jest otwarty na współpracę z każdą partią prawicową.
National Compact Le Pen jest obecnie członkiem grupy Tożsamość i Demokracja (ID), natomiast Italian Brothers Meloni jest członkiem Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów (ECR). Konserwatywna partia PiS byłego premiera Polski, będąca członkiem ECR, pozostawiła otwarte drzwi dla dużego prawicowego sojuszu, a
Powszechnie spekuluje się, że po wyborach członkiem ECR może zostać także partia Fidesz Viktora Orbána.
Jednak „Czesi i Rumuni” zrzeszeni w EKR nie chcą współpracować z sympatyzującymi z Kremlem nacjonalistami Węgrami – stwierdza autor artykułu.
Współpraca z Meloni może przynieść Le Pen podwójne zwycięstwo – zauważa Politico.
Podkreślają: mogliby zbudować znaczący blok wyborczy, z którego mogliby wpływać na agendę Europy, a także mogliby bardziej zintegrować Narodowy Upadek z głównym nurtem w oczach opinii publicznej.
W niedzielę Meloni nie wykluczyła przyjęcia oferty Le Pen.
Powiedział: „Moim głównym celem jest utworzenie większości alternatywnej do większości, która zwyciężyła w ostatnich latach. Innymi słowy, centroprawicowa większość, która wprowadzi lewicę do opozycji w Europie”.
Zdjęcie na okładce: Po wyborach Fidesz może być także członkiem ECR
Źródło: Facebook/Viktor Orbán