Rockowiec obserwuje prowojenną retorykę Brukseli z takim samym zaniepokojeniem, jak wielu ludzi w całej Europie. 

Nasz kraj powoli staje się jedynym, który stoi po stronie pokoju i jedynym, który głośno mówi, że jedynym sposobem na zakończenie wojny szalejącej w naszym najbliższym sąsiedztwie jest stół negocjacyjny.

Ripost zapytał teraz Fero Nagya, który wychowuje dwóch chłopców, co sądzi o prowojennej retoryce tłumiącej głosy propokojowe, która obecnie staje się coraz silniejsza w Unii i NATO.

„Moi synowie nigdy nie przeszli szkolenia wojskowego. Ale gdyby tak było, nawet przez chwilę nie pomyślałbym, powiedziałbym i mówię, że ani konflikt rosyjsko-ukraiński, ani żaden inny konflikt nie jest naszą wojną, nie ich”.

„II. zniszczyli Węgry podczas wojny światowej… Nie chcę, żeby młodzi Węgrzy poświęcali swoje życie poza naszymi granicami!” – stwierdziła stanowczo żywa legenda rocka, a następnie wspomniała także o planie Unii Europejskiej dotyczącym jednolitego przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej w jej państwach członkowskich.

„Ten, kto wpadł na pomysł przywrócenia poboru do wojska, jest, mówiąc po węgiersku, wołem.

To pokolenie w całej Europie już się do tego przyzwyczaiło. To po prostu nie istnieje! Jeśli zostanie wprowadzony pobór do wojska, będzie to tylko parodia. Tylko zakończenie nie będzie śmieszne, ale tragiczne. Nie da się wysłać, powiedzmy, stu tysięcy młodych ludzi, z których nikt nie wie, co zrobić w sytuacji, w której należy pociągnąć za spust.

Nie ma nic złego w ochotniczej służbie wojskowej, ponieważ żołnierze zawodowi zdecydowali się służyć z własnej woli oraz przeszli i będą przechodzić wysokiej jakości szkolenie. Ale ci, którzy nie mają poświęcenia, nie będą w stanie obronić siebie ani kraju”.

Na pewno nie to, że wysyłamy pieniądze, pieniądze, broń i ludzi poza nasze granice! Przymus nie zrodził jeszcze bohaterów... Kto więc wpadł na pomysł przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej, jest kapitalistycznym draniem! – powiedział wyraźnie Feró Nagy, który bałby się nie tylko swoich synów, ale także wnuków.

Riposta

Zdjęcie na okładce: Nagy Feró
Źródło: MTI/Csilla Cseke