Niemcy spotkali się z ostrą krytyką.

W ciągu ostatnich pięciu lat Unia Europejska pod niemieckim przywództwem strzeliła sobie w stopę, powiedział Balázs Orbán.

Weber najwyraźniej ma dość premiera Węgier. „Viktor Orbán celowo rozpowszechnia fałszywe wiadomości, aby zdyskredytować swoich przeciwników politycznych” – stwierdził niemiecki polityk.

Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej podkreślił także, że „wyciągamy rękę do demokratycznych Węgier”. Jednocześnie polityk zaznaczył: „Nie będzie jednak współpracy z Orbánem”.

„Czytanie dzisiejszego oświadczenia Manfreda Webera, nawet mając w pamięci tak duże doświadczenie historyczne, zdumiewające jest, jak niemiecka niekompetencja może w jednej chwili przerodzić się w niemiecką arogancję”

– napisał Balázs Orbán na swojej stronie na Facebooku .

Niekompetencja: W ciągu ostatnich pięciu lat Unia Europejska pod przewodnictwem Niemiec strzeliła sobie w stopę w kwestii wojny,

sprowadziła europejską gospodarkę na ziemię, wpuściła niezaliczonych migrantów i pomogła w ekologicznej transformacji, która jest niewykonalna i zmiażdży europejskich rolników i przedsiębiorców”

- podsumował sytuację dyrektor polityczny premiera.

„Arogancja: A teraz ci sami niemieccy przywódcy mówią pouczająco o tym, jak Europa musi się uzbroić i ponownie rozpocząć wojnę z Rosją oraz o tym, że każdy, kto nie chce ponownie iść na wojnę po stronie Niemców, nie jest dobrym obywatelem „wielkiego” imperium. Panie Weberze! Wy sami niczego się nie nauczyliście i niczego nie zapomnieliście.

Tym razem jednak Węgry nie będą tańczyć, gdy gwiżdżą!

9 czerwca naród węgierski przekaże ostrzeżenie przed tą niemiecką polityką. Czekamy!" – napisał Balázs Orbán.

Wyróżniony obraz: MTI/EPA/Antonio Bat