Lewica to wyprzedała, my to odzyskaliśmy! Premier Viktor Orbán poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Minister Gospodarki Narodowej Márton Nagy poinformował, że lotnisko wróciło w ręce Węgier.

Po ponad roku intensywnych negocjacji, 6 czerwca 2024 roku podpisano umowę zakupu Budapest Airport Zrt. W ten sposób sfinalizowano transakcję, w związku z czym po prawie 20 latach lotnisko wróciło do własności większościowej – czytamy w komunikacie.

Rząd Gyurcsány’ego roztrwonił ten narodowy skarb w 2005 roku, podpisując wyjątkowo niekorzystną dla państwa umowę o zarządzanie aktywami. Własność lotniska to kwestia suwerenności, która ma strategiczne znaczenie nie tylko dla transportu pasażerskiego i turystyki, ale także dla transportu towarów, jednego z filarów obrotu gospodarczego – napisali.

Dlatego też była to historyczna zbrodnia, której dolar pozostawiony w 2005 roku wraz z błędną prywatyzacją lotniska. Wszystko dodatkowo komplikował fakt, że sprzedaż miała miejsce w okresie boomu gospodarczego, w czasie pokoju – dodali.

Z kolei obecny rząd był w stanie naprawić ten niewybaczalny błąd i odkupić lotnisko nawet w środku trwającej wojny – czytamy w komunikacie.

Jest to najbardziej złożona i najcenniejsza transakcja gospodarcza okresu po zmianie ustroju

W informacji podkreślono, że odkup Budapest Airport Zrt jest najbardziej złożoną i najcenniejszą transakcją gospodarczą okresu po zmianie ustroju. Negocjacje toczyły się w dwóch rundach po stronie Corvinus International Investment Zrt i VINCI Airports. Transakcja została zawarta z międzynarodową grupą sprzedawców składającą się z AviAlliance, GIC i CDPQ. Z drugiej strony osiągnięto także porozumienie z gronem międzynarodowych wierzycieli finansujących lotnisko w sprawie zamknięcia transakcji.

Transakcja zakupu jest także rekordowa w ujęciu środkowoeuropejskim. Odkup był niezwykle skomplikowanym zadaniem, bo o ile sprzedaż lotniska jest łatwa, o tyle odkupienie go jest trudne – napisali.

W wyniku czwartkowego porozumienia państwo węgierskie nabędzie 80 proc. udziałów w spółce Budapest Airport Zrt proporcjonalnie do ceny zakupu, a francuski współinwestor VINCI 20 proc.

Cena nabycia wyniosła 3,1 mld euro, a dzięki pomyślnemu porozumieniu z konsorcjum wierzycieli przedłużono pożyczkę zaciągniętą przez dotychczasowych właścicieli na kwotę 1,44 mld euro – czytamy w komunikacie.

Dzięki porozumieniu państwo po długich przygotowaniach współpracuje z partnerem o niezwykłej wiedzy specjalistycznej, który obsługuje światowej klasy lotniska w ponad 70 lokalizacjach na kontynentach – podkreśla NGM.

Szybkość odkupu lotniska uważa się za niezwykłą

Z ich informacji wynika, że ​​przez cały proces odkupu pomiędzy zainteresowanymi stronami toczyły się negocjacje biznesowe, a współpraca przebiegała w duchu partnerstwa. Szybkość odkupu lotniska uznawana jest za niezwykłą, gdyż nierzadko zdarza się, że gdziekolwiek na świecie uzgodnienie takiego wolumenu zajmuje wiele lat.

Aby odkupić, państwo sprzedało kilka aktywów. W ostatnim okresie Corvinus International Investments Zrt., będąca w 100% własnością państwa węgierskiego, z sukcesem sprzedała swoje udziały w Erste Bank Węgry Zrt.

Finansowe zamknięcie trzech transakcji przyniosło państwu znaczące przychody w wysokości ponad 700 mln euro (prawie 270 miliardów HUF), które wykorzystało ono na sfinansowanie odkupu lotniska w Budapeszcie. Pozostała część ceny nabycia została sfinansowana przez Corvinus International Investment Zrt z kredytu rozwojowego otrzymanego od Eximbanku, a także z przeprowadzonego przez budżet podwyższenia kapitału – poinformował NGM.

Odkup lotniska zakończył się sukcesem, mimo że krajowe lewicowe, prowojenne media rozbijały transakcję, gdzie tylko się dało.

Regularnie pojawiały się artykuły o złośliwych intencjach, należące do gatunku fikcji, często uśmiechające się zawodowo i szerzące fałszywe plotki – napisali.

Teraz zaczyna się prawdziwa praca

Praca nie kończy się na odkupie. Tak naprawdę zaczyna się to dopiero teraz, gdy rząd węgierski i francuski współinwestor-operator będą pracować nad tym, aby lotnisko w Budapeszcie stało się jednym z najlepszych nie tylko w regionie, ale także na świecie. Poprzez turystykę i cargo lotnisko w znaczący sposób przyczyni się do dalszego wzmacniania charakteru naszego kraju jako miejsca spotkań, czyli wraz z lotniskiem jeszcze bardziej wzmocnimy połączenia zachodniego i wschodniego kapitału oraz wysokich technologii w naszym kraju – dodali.

Oczekiwania rządu są jasne: potrzebny jest port lotniczy obsługujący społeczeństwo i gospodarkę na wysokim poziomie. Przyszłe cele i biznesplan lotniska zostaną zaprezentowane przez Ministerstwo Gospodarki Narodowej właściciela i VINCI na wspólnej konferencji prasowej na początku lipca, poinformował NGM.

MTI

Zdjęcie: strona Viktora Orbána na Facebooku