Incydent, który miał miejsce na dwa dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, stanowi kontynuację serii ataków na europejskich polityków, które wywołały znaczną konsternację w życiu politycznym w ciągu ostatniego miesiąca.
Zaledwie dwa dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego mężczyzna zaatakował duńską premier Mette Frederiksen na ulicy w Kopenhadze
„Polityka” pisze .
Lider socjaldemokratów był „zszokowany” zdarzeniem, jednak według świadków nie odniósł żadnych widocznych obrażeń, a podejrzany został aresztowany.
Atak na premiera Danii wstrząsnął zarówno jego politycznymi sojusznikami, jak i rywalami. „Dzisiejszy atak na premiera Danii jest szokujący” – napisała Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego w dniu X. „W polityce nie ma miejsca na przemoc. Bądź silna, Mette!”. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również wyraziła swój szok i współczucie. „Byłam bardzo zszokowana wiadomością, że dziś wieczorem został zaatakowany” – napisała von der Leyen w swoim poście.
Potępiam ten nikczemny czyn, który jest sprzeczny ze wszystkim, w co wierzymy i o co walczymy w Europie. Życzę Ci siły i odwagi – wiem, że masz ich pod dostatkiem
– dodał Przewodniczący Komisji Europejskiej.
Duński minister środowiska Socjaldemokrata Magnus Heunicke powiedział, że atak na lidera jego partii wstrząsnął wszystkimi bliskimi mu osobami. „Wszyscy mamy obowiązek dbać o siebie nawzajem i o wartości, na których zbudowano nasz kraj” – napisał w mediach społecznościowych.
Morten Lokkegaard, który startuje w niedzielnych wyborach jako przedstawiciel centroprawicowej Partii Liberalnej, napisał, że dla demokracji kluczowa jest możliwość debaty niezależnie od poglądów politycznych. „Przemoc i ataki podważają debatę publiczną, a tym samym naszą demokrację” – powiedział.
Premier Szwecji Ulf Kristersson był jednym z międzynarodowych przywódców, którzy wyrazili zaniepokojenie sytuacją Frederiksena. „Dziś wieczorem moje myśli i moja rodzina są z nim” – napisał na swojej stronie w mediach społecznościowych.
Według najnowszych sondaży przed niedzielnymi wyborami, partia Frederiksena prowadzi. Przewodzi Danii od 2019 r. i jest dominującą postacią duńskiego życia politycznego. Jest postrzegany jako polityk potrafiący budować sojusze ponad podziałami politycznymi i wymieniany jako potencjalny przyszły kandydat na przewodniczącego Rady Europejskiej.
W Europie rozpoczęła się seria ataków na polityków
Na początku maja poseł do Parlamentu Europejskiego z Partii Demokratycznej Matthias Ecke został zaatakowany podczas rozwieszania plakatów wyborczych w Niemczech. Polityk trafił do szpitala, gdzie z powodu poważnych obrażeń wymagał operacji.
Premier Słowacji Robert Fico został zastrzelony 15 maja po posiedzeniu inauguracyjnym rządu w Nyitrabány. Premier został trafiony czterema kulami w klatkę piersiową i brzuch i z obrażeniami zagrażającymi życiu został przetransportowany helikopterem do szpitala w Bésztercebánya. Motywem zabójcy był sprzeciw wobec kilku decyzji rządu.
W środę przebywający na rekonwalescencji w domu szef słowackiego rządu pojawił się w nagraniu wideo, w którym obwinia przebaczonego napastnika za to, co się stało, w oparciu o politykę jednostronnej opinii.
We wtorek kandydat partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) został zaatakowany nożem. W oświadczeniu partii napisano, że do zdarzenia doszło późną nocą w pobliżu rynku w Mannheim, po tym, jak kandydat AfD przyłapał na gorącym uczynku trzech wandali plakatujących. Polityk doznał lekkich obrażeń i trafił do szpitala.
Wyróżnione zdjęcie: Premier Danii Mette Frederiksen wita duńskiego ministra spraw zagranicznych Larsa Lokke Rasmussena, który obchodzi swoje 60. urodziny, w Kopenhadze 15 maja 2024 r. MTI/EPA/Ritzau/Ida Marie Odgaard