Debata prezydencka pomiędzy Donaldem Trumpem i Joe Bidenem odbyła się w Stanach Zjednoczonych. W trakcie debaty, która nie stała na wysokim poziomie, kandydaci przechytrzali się i okłamywali siebie nawzajem. Jednocześnie wynik debaty wydaje się jednoznaczny: bitwę wygrało nie tylko dwie trzecie zarejestrowanych wyborców w Ameryce, ale także zdaniem liberałów Donald Trump.
Uderzające jest to, że anglosaskie media głównego nurtu nie skąpią przymiotników krytykujących Bidena:
według CNN Biden wypadł „słabo”, występ prezydenta był „bolesny” do oglądania,
portal Biden był „katastrofą” i „wrakiem pociągu” .
Według wiodącego artykułu liberalnego NBC News niektórzy Demokraci wzywali Bidena do wycofania się i „rzucenia ręcznika”, a Biden „uzasadnił obawy części wyborców”.
Według BBC Joe Biden był „niepewny” i „walczył” do czasu, gdy Trump przeszedł do ofensywy;
a Demokraci przechodzą w tryb „pomocy w przypadku klęsk żywiołowych”.
po dyskusji.
The Hill pisze o : Demokraci są w stanie „pełnej paniki” po „upadku” przemówienia Bidena – Mandiner przeglądał liberalne gazety .
Magyara Nemzeta , wśród tematów znalazła się gospodarka, imigracja, kwestia aborcji i wojna rosyjsko-ukraińska .
Pierwsza debata pomiędzy Donaldem Trumpem a Joe Bidenem rozpoczęła się o dziewiątej wieczorem według czasu amerykańskiego wschodniego wybrzeża, a w piątek o świcie u siebie. Debata odbyła się w studiu CNN w Atlancie w stanie Georgia.
Pierwsze pytanie dotyczyło wysokich kosztów utrzymania, za które Joe Biden natychmiast zrzucił winę na swojego poprzednika, który, jak stwierdził, odziedziczył gospodarkę w stanie „swobodnego spadku”. Podkreślił swoje pochodzenie z klasy robotniczej i zapewnił widzów, że „ciężko pracuje”, aby rozwiązać problemy.
Chce wybudować dwa miliony nowych mieszkań i ograniczyć czynsze, obiecał Biden. Przypomniał jej, że obniżyła ceny leków na receptę, co dla wielu było problemem.
Prezenter zapytał Trumpa o obniżki podatków. Były prezydent ujął to tak: obniżka podatków pobudziła największą gospodarkę w historii, tuż przed epidemią koronawirusa, a nawet po Covid-19 była na tyle silna, że udało nam się przetrwać epidemię znacznie lepiej niż jakikolwiek inny kraj – uważa republikański polityk dodany. .
Mamy większe dochody przy znacznie niższych podatkach. Podkreślił, że kraj radzi sobie jak nigdy dotąd.
Ważnym i powodującym podziały tematem w Stanach Zjednoczonych jest kwestia aborcji. Donald Trump zapowiedział, że odesła sprawę do stanów. Dodał, że jeśli zostanie wybrany, nie wprowadzi zakazu stosowania pigułki aborcyjnej.
Biden uważa, że regulowanie aborcji przez państwa to okropny pomysł.
Migracja i ochrona granic
Ważnym punktem debaty była także kwestia ochrony granic. W związku z tym Donald Trump powiedział: Ameryka miała najbezpieczniejszą granicę, ale Biden zdecydował się otworzyć naszą granicę, otworzyć nasz kraj dla osób z więzień i zakładów psychiatrycznych, dla terrorystów. Podkreślił: większość terrorystów przybywa obecnie do Ameryki. Terroryści z całego świata, nie tylko z Ameryki Południowej, ale z Bliskiego Wschodu, wszędzie.
Nie mamy już granic, każde państwo stało się państwem granicznym – zauważył Trump. Nielegalni imigranci, których wpuścił Biden, zabijają obywateli amerykańskich.
Nazywam to przestępczością migracyjną Bidena – stwierdził były prezydent, odnosząc się do morderstw, o których zrobiło się głośno w ostatnich dniach, w tym do zabójstwa 12-letniej dziewczynki.
Jesteśmy dosłownie niecywilizowanym krajem – powiedział Trump, wzywając do masowych deportacji, zanim nielegalni imigranci zniszczą kraj. Oskarżył Bidena o brak troski o wojsko i amerykańskich weteranów, którzy „umierają na ulicach”.
W odpowiedzi na twierdzenia Trumpa, że prezydent cieszy się niskim poparciem wśród weteranów, Biden stwierdził, że „wszystko, co powiedział, to kłamstwo”. „Mamy wiele szacunku dla weteranów” – powiedział.
Biden przypomniał także jeden z kontrowersyjnych momentów prezydentury Trumpa, w którym podobno stwierdził, że polegli amerykańscy żołnierze to „przegrani i przegrani”.
Mój syn nie był i nie jest przegranym, powiedział. Jesteś facetem. Jesteście przegrani – dodał, zwracając się do byłego prezydenta. Trump odpowiedział, że cytat jest sfabrykowany i nigdy go nie powiedział. Nikt nie opiekował się naszymi żołnierzami lepiej niż ja – dodał.
Przypisywany mu cytat był tak samo sfabrykowany, jak pogłoski o zmowie z Rosjanami i sprawa, w której 51 agentów wywiadu stwierdziło, że laptop pozostawiony w warsztacie przez Huntera Bidena, syna prezydenta, stanowi rosyjską dezinformację. To nieprawda, laptop naprawdę należał do syna prezydenta – zapewnił Trump.
Wojny na świecie
Jak dotąd pytania skupiały się na sprawach amerykańskich, ale pojawił się już Afganistan i chaotyczne wycofanie się Stanów Zjednoczonych z Kabulu.
„Kiedy się wycofaliśmy, był to najbardziej żenujący dzień w historii naszego kraju” – powiedział Trump. Biden to najgorszy głównodowodzący, jeśli w ogóle można go tak nazwać – zauważył.
Podkreślił, że gdyby pozostał prezydentem, Putin nie zaatakowałby Ukrainy. Zginęło wiele osób, a Biden nie zrobił nic, aby temu zapobiec, nawet zachęcając Rosję do inwazji.
Całkowicie źle poprowadził sytuację w Afganistanie, która jest „najbardziej żenującym momentem w historii naszego kraju” i z powodu fiaska nie zwolnił ani jednego generała – oskarżył Bidena. Ameryka straciła 13 żołnierzy – odniósł się do ofiar samobójczego ataku podczas wycofywania się – a także pozostawiła po sobie sprzęt wart miliardy dolarów, a nawet obywateli amerykańskich – powiedział były prezydent. I to było zachętą dla Putina.
Do masakry palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas 7 października nie mogło dojść także za jego prezydentury, gdyż izolując Iran zapewniłby sobie brak pieniędzy na wsparcie Hamasu.
Iran zaatakował wojska amerykańskie, a Trump nic nie zrobił – Biden oskarżył swojego poprzednika, dodając, że z Afganistanu wywieziono ponad sto tysięcy Amerykanów i innych obywateli. Według niego to Trump zachęcał Putina.
Warunki Putina są nie do przyjęcia, powiedział Trump, dodając, że ta wojna nigdy nie powinna była się rozpocząć. Biden dał Ukrainie dwieście miliardów dolarów lub więcej, czyli dużo pieniędzy.
Nazwał Zełenskiego największym biznesmenem wszechczasów, bo za każdym razem, gdy przyjeżdża do Ameryki, zawsze wyjeżdża z sześćdziesięcioma miliardami dolarów. Nie powinniśmy wydawać tych pieniędzy na wojnę – podkreślił Trump i obiecał, że jeśli zostanie wybrany, zakończy wojnę jeszcze przed objęciem urzędu 20 stycznia.
Putin jest zbrodniarzem wojennym, a jego celem jest odbudowa dawnego imperium sowieckiego – podkreślił Biden. Chce całej Ukrainy i na tym nie poprzestanie.
A tak przy okazji, wszystkie pieniądze, które przekazujemy Ukrainie, pochodzą z broni wyprodukowanej tutaj, w Stanach Zjednoczonych. Dajemy im broń, a nie pieniądze – powiedział Biden, dodając, że państwa członkowskie NATO również wspierają kraj będący w stanie wojny tą samą kwotą pieniędzy.
W debacie Biden bronił osiągnięć Waszyngtonu w zakresie polityki zagranicznej na Bliskim Wschodzie i w Afganistanie po tym, jak Trump obrał za cel jedno i drugie. A odnośnie Ukrainy stwierdził, że Trump powiedział Putinowi, żeby zrobił „cokolwiek chce”.
Według Bidena Putin sądził, że uda mu się zdobyć Kijów „w ciągu pięciu dni”. W rzeczywistości tego nie zrobił. Biden podkreślił, że zginęły tysiące ludzi.
W odpowiedzi Trump powiedział: nigdy tego nie powiedział.
Odnosząc się do sytuacji na Bliskim Wschodzie, Biden powiedział, że to Hamas chce kontynuacji wojny, ponieważ nie akceptuje trójfazowego planu zawieszenia broni. „Bardzo starają się” ich do tego nakłonić.
Jedyną rzeczą, której odmówił Izraelowi, była dostawa jednotonowych bomb, ponieważ zrzucenie ich na zaludniony obszar zabiłoby wielu ludzi. Dostarcza także Izraelowi całą potrzebną mu broń.
Biden przechwalał się, że po irańskim ataku rakietowym na Izrael to on „zorganizował świat przeciwko Iranowi” i uratował Izrael.
Jednocześnie, zdaniem Trumpa, kraje europejskie włożyły w wojnę na Ukrainie znacznie mniej pieniędzy niż Stany Zjednoczone. Dlaczego Biden nie namówił ich, aby wykonali swoją część, tak jak zrobił to w przypadku NATO, zapytał Trump.
To Izrael chce dobra, stwierdził były prezydent. Należy pozwolić mu dokończyć to, co zaczął. Według niego Biden jest „słabym Palestyńczykiem”.
Biden oskarżył następnie Trumpa o chęć wycofania się z NATO, mimo że siła Ameryki leży w jej sojuszach. Poskarżył się, że republikański polityk rozpocznie wojnę nuklearną, pozwalając Putinowi przejąć kontrolę nad Ukrainą, bo wtedy zaatakuje Polskę, która jest członkiem NATO, więc stosuje się do niego art. 5.
Pozyskał pięćdziesiąt innych krajów do wsparcia Ukrainy, w tym Japonię i Koreę Południową, przechwalał się Biden, dodając, że w Europie nigdy nie trwała żadna większa wojna europejska.
Trump nie dał w debacie jednoznacznej odpowiedzi na temat tego, czy poprze utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego. Mówi, że obecnie głównym problemem jest to, że Ameryka „wydaje wszystkie pieniądze” i „zabija” je na handel. Trump podkreślił, że zawarł świetne umowy handlowe z narodami europejskimi.
Biden może teraz grać z NATO tylko dlatego, że namówił Europejczyków do przekazania setek miliardów dolarów – zauważył Trump. Teraz rachunki wszystkich ponownie płacą Stany Zjednoczone, zauważył.
Brudny biznes
Joe Biden mówił także o wydarzeniach po ostatnich wyborach. Według niego Trump „zachęcał” protestujących na Kapitolu 6 stycznia 2021 r. Powiedział, że były prezydent nic nie zrobił przez „trzy godziny”, podczas gdy ówczesny wiceprezydent Mike Pence „błagał” go, aby coś zrobił i zakończył oblężenie.
Zamiast tego mówił o tym, jak ci ludzie są wielkimi patriotami Ameryki – podkreślił Biden, który stwierdził, że rebelianci powinni siedzieć w więzieniu. W odpowiedzi Trump powiedział: Biden zrujnował życie niewinnych ludzi.
Zaatakował także komisję Izby Reprezentantów badającą rolę Trumpa w zamieszkach na Kapitolu. Nazwał panel „komisją bez uprawnień” i stwierdził, że informacje ze śledztwa zostały usunięte.
Donald Trump wspomniał także o sprawie karnej Huntera Bidena i zasugerował, że prezydent Biden również powinien zostać skazany za jego okropne zachowanie jako prezydenta „zaraz po opuszczeniu urzędu”. Ten człowiek to przestępca – powiedział Trump o Bidenie.
Biden odpowiedział, że „oburzające” jest utożsamianie jego zachowania z zachowaniem Trumpa.
W związku z niedawno zakończonym pozwem przeciwko Trumpowi dotyczącym milczenia, Biden oskarżył swojego poprzednika o „moralność bezdomnego kota”. Były prezydent zaprzeczył, że spał z aktorką porno Stormy Daniels. W związku z procesem do prokuratury na Manhattanie przeniesiono wyższego rangą urzędnika Departamentu Sprawiedliwości, a zarówno sędzia, jak i prokuratorzy byli Demokratami.
Biden myślał, że może go w ten sposób skrzywdzić, ale osiągnął coś zupełnie odwrotnego, ponieważ ludzie przejrzeli przez sito – powiedział Trump. Stwierdził, że społeczeństwo wie, że jest to oszustwo i że Biden poluje na swojego przeciwnika politycznego, ponieważ nie może on wygrać uczciwie.
Trumpowi grozi jeszcze więcej postępowań prawnych – odparował Biden. Jak powiedział, do walki o prezydenturę włączył się ze względu na śmierć syna, z powodu Iraku i zdaniem Trumpa nie ma on poczucia amerykańskiej demokracji.
Jednak zdaniem Donalda Trumpa Joe Biden kandydował na prezydenta, ponieważ była to jego ostatnia szansa.
Nie nadaje się na prezydenta, powiedział o Bidenie, który jest „najgorszym prezydentem w historii naszego kraju”. W odpowiedzi Biden powiedział, że kandydował, ponieważ obawiał się, że wybrany zostanie człowiek taki jak Trump. Utarł pod nosem przeciwnika, że nawet jego były wiceprezydent nie popiera jego obecnej kandydatury.
Po przerwie reklamowej w studiu CNN zapytano obecnego prezydenta USA o rozczarowanie kolorowych amerykańskich wyborców w kraju. Twierdzą, że nie zaobserwowali żadnego postępu w wielu kwestiach. Biden odpowiedział, że nie obwinia ich za rozczarowanie, ale stwierdził, że w przypadku wielu z nich nastąpiła poprawa, w tym zmniejszenie segregacji mieszkaniowej. Zrobimy dla nich znacznie więcej – powiedział.
Dodał, że aby zachować wypłacalność systemu ubezpieczeń społecznych, „bardzo bogaci powinni zacząć płacić należną im część”. Według prezydenta Demokratów Trump obniży świadczenia z Ubezpieczeń Społecznych i Medicare.
Trumpa zapytano także o kryzys klimatyczny i niszczycielskie skutki ekstremalnych upałów oraz o kroki, jakie podejmie w tej sprawie, jeśli zostanie wybrany. Odpowiedział, że chce czystego powietrza i wody.
I rzeczywiście, stwierdził, twierdząc, że jego rząd osiągnął „najlepsze w historii wyniki w zakresie ochrony środowiska”.
Biden zakwestionował jednak twierdzenia Trumpa, zauważając, że Stany Zjednoczone wycofały się z paryskiego porozumienia klimatycznego podczas prezydentury Trumpa.
Trump mówi, że Biden kłamie jak nikt nigdy nie kłamał. Zarzucał swojemu następcy bardzo złe podejście do kwestii opieki nad weteranami i zniszczenie systemu ubezpieczeń społecznych. Podczas gdy nielegalni imigranci mogą mieszkać w luksusowych hotelach, weterani żyją na ulicach, co jest niesamowite, powiedział Trump.
Były prezydent wspomniał także reportera „Wall Street Journal” Evana Gerszkowicza, który został przetrzymywany w Rosji w trakcie wykonywania pracy dziennikarskiej. Donald Trump twierdzi, że Biden nie zrobił wystarczająco dużo, aby go uwolnić. Zapowiedział, że jeśli wygra prezydenturę, wypuści go przed objęciem urzędu.
Odnosząc się do kryzysu narkotykowego Trump powiedział, że sytuacja została rozwiązana wraz z nadejściem pandemii, kiedy przez granicę do kraju zaczęło napływać coraz więcej narkotyków. Według Bidena podczas swojej prezydentury starał się zwiększyć wykrywalność narkotyków, zwłaszcza fentanylu, na granicy. Współpracuje także z Meksykiem i krajami azjatyckimi, gdzie pozyskiwane są surowce do produkcji fentanylu.
Obecnego prezydenta zapytano także o wiek i fakt, że pod koniec drugiej kadencji będzie miał 86 lat – jest przecież najstarszym prezydentem, jaki kiedykolwiek został zaprzysiężony. Przyznając, że często jest krytykowany za swój wiek, prezydent odparował, że Trump jest „trzy lata młodszy i znacznie mniej kompetentny”.
Zdaniem Bidena Trump marudzi i nie może pogodzić się z porażką, choć żaden sąd nie potwierdził jego wątpliwości co do wyniku wyborów w 2020 roku. Jednocześnie kwestionował, czy Trump zaakceptuje wyniki wyborów w 2024 roku. Były prezydent pod koniec drugiej kadencji miałby 82 lata, ale stwierdził, że czuje się tak samo dobrze, jak 25–30 lat temu. W debacie podkreślał: jeśli wybory są uczciwe, legalne i dobre, to oczywiście akceptuje ich wynik.
III wojna światowa jest blisko
Jesteśmy bliżej III wojny światowej, niż ktokolwiek myśli, ostrzegł Donald Trump. Dyktatorzy tacy jak Kim Dzong-un z Korei Północnej czy Xi Jinping z Chin nie szanują Bidena ani się go nie boją – dodał. Według Joe Bidena Ameryka jest potrzebna, aby chronić świat, ponieważ stawką jest jej własne bezpieczeństwo. Według niego do wojny doszłoby, gdyby Putinowi pozwolono na atak na Kijów bez oporu.
Po kolejnej przerwie reklamowej Joe Biden dostał dwie minuty na przemówienie końcowe. Obecny prezydent skupił się w nim na zmianach politycznych. Opowiadał o swoich wysiłkach na rzecz obniżenia cen insuliny i obiecał pomóc rodzinom w uzyskaniu niedrogiej opieki nad dziećmi. Obiecał także ograniczenie inflacji, która jest dla wielu Amerykanów kluczową kwestią.
Podkreślił, że zależy mu także na utrzymaniu niskich podatków dla zwykłych Amerykanów, ale jednocześnie zapewniał, że Trump je podniesie.
W swoim przemówieniu końcowym Donald Trump stwierdził, że Joe Biden zaszkodził międzynarodowej reputacji kraju i sprawił, że sytuacja Stanów Zjednoczonych stała się niepewna.
Polityka demokratycznego prezydenta wobec Iranu umożliwiła atak terrorystyczny na Izrael, który podkreślał, że wojna na Ukrainie nigdy nie powinna była mieć miejsca.
Przez trzy i pół roku żyliśmy w piekle – powiedział Trump o prezydenturze Bidena.
Według niego przez Bidena „cały kraj eksploduje”, bo nie są szanowani. Opowiadał o fali antyizraelskich protestów, która przetoczyła się przez Stany Zjednoczone po ataku z 7 października, a także o osiągnięciach własnej prezydentury w dziedzinie gospodarki i ochrony zdrowia.
Jesteśmy krajem zbankrutowanym – podsumował Trump, obiecując jednocześnie to zmienić i „uczynić Amerykę znowu wielką”.
Zdjęcie na pierwszej stronie: Demokratyczny prezydent USA Joe Biden (j) i były republikański prezydent USA Donald Trump podczas pierwszej telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta w studiu amerykańskiego kanału telewizyjnego CNN w Atlancie, 27 czerwca 2024 r.
Wybory prezydenckie odbędą się 5 listopada w Stanach Zjednoczonych. MTI/EPA/Michaela Reynoldsa