Powietrze wokół Bidena staje się coraz rzadsze…

Wybrani przez Demokratów urzędnicy, przywódcy związkowi i konsultanci polityczni wpadają w panikę, gdy sondaże pokazują, że poparcie dla Bidena w Nowym Jorku, stanie, który wygrał osunięciem się ziemi cztery lata temu, jak podaje Politico.

Są tak zaniepokojeni, że próbują przekonać ekipę Bidena do przeznaczenia jeszcze większych środków na wsparcie wzmocnienia kampanii w Nowym Jorku i kandydatów Demokratów startujących w sześciu wahadłowych okręgach decydujących o kontroli nad Izbą Reprezentantów.

Zespół wyborczy Bidena nie przeznaczył znacznych środków na rzecz Nowego Jorku, stanu, w którym oczekuje się, że w listopadzie prezydent z łatwością zdobędzie wszystkie 28 głosów elektorskich. Jednak w ciągu ostatniego roku sygnały ostrzegawcze stały się coraz bardziej widoczne. Dwa sondaże przeprowadzone w nowojorskiej dzielnicy swingowej pokazały, że Donald Trump prowadzi Bidena o jeden punkt. Sondaże opinii publicznej przeprowadzone w ciągu ostatnich czterech miesięcy zmniejszyły przewagę Bidena w Nowym Jorku do zaledwie 8 punktów, co stanowi niezwykle niewielką przewagę w stanie, w którym Demokraci dwukrotnie przewyższają liczebnie Republikanów.

Urzędnicy Partii Demokratycznej ostrzegają Bidena, że ​​możliwy powrót Trumpa na prezydenta stanowi zagrożenie dla demokracji. Zacięty wyścig w Nowym Jorku zmniejszyłby szanse Bidena na reelekcję.

Część jego partyjnych kolegów wzywała już obecnego prezydenta do ustąpienia.

Czołowi Demokraci w stanie Nowy Jork, w tym przywódca większości w Senacie Chuck Schumer i przywódca mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries, publicznie poparli Bidena. Jednak po debacie prezydenckiej Schumer nie wypowiadał się na temat Bidena. Demokraci ostrzegają, że Biden musi zwrócić większą uwagę na Nowy Jork, aby przypomnieć wyborcom, dlaczego powinni na niego głosować.

Entuzjazm Nowojorskich Demokratów wobec Bidena wciąż maleje, a słaby Biden może sprawić kłopoty kandydatom Izby Demokratycznej startującym w dolinie Hudson i na Long Island.

Część Demokratów doradza swoim kandydatom, aby w trakcie kampanii zdystansowali się od Bidena, aby zwiększyć swoje szanse.

Spadek poparcia dla Bidena wynika częściowo z faktu, że niezależni wyborcy chętniej opowiadają się po stronie Republikanów. Według czerwcowego sondażu Siena College przewaga Bidena nad Trumpem wynosi zaledwie 8 punktów, a jedynie 28 procent niezależnych wyborców popiera reelekcję Bidena, podczas gdy

Niezadowolenia z pracy prezydenta jest 71 proc.

Zespół kampanii Bidena twierdzi, że wyborcy w Nowym Jorku odrzucają Trumpa, ale wyborcy Demokratów uważają, że Biden powinien zrobić więcej, aby podkreślić różnice między nim a Trumpem, szczególnie w zakresie zasad demokracji.

Mandiner.hu

Zdjęcie na okładce: Powietrze wokół Bidena staje się coraz rzadsze
Źródło: MTI/EPA/Filip Singer