Donald Trump został zaatakowany w sobotę podczas wiecu wyborczego w stanie Pensylwania. Po interwencji personelu bezpieczeństwa i władz republikański kandydat na prezydenta został zdjęty ze sceny z krwawiącą głową i pierścieniem ochronnym. Co najmniej dwie osoby zginęły.

Jak wynika z transmisji na żywo, słychać było strzały, a Donald Trump odniósł kontuzję, ale w Butler w Pensylwanii o własnych siłach opuścił podium – podaje MTI.

Do zdarzenia doszło około 6 minut po rozpoczęciu przemówienia Donalda Trumpa na wiecu, który odbył się w hrabstwie Butler w Pensylwanii, niedaleko miasta Butler. Po stłumionych strzałach kandydat na prezydenta dotarł do jego ucha, następnie spadł za platformę, po czym został otoczony przez chroniących go agentów SB.

Następnie Donald Trump został eskortowany ze sceny, a jego kawaleria opuściła salę koncertową. W wiecu wzięło udział dziesiątki tysięcy osób. Wydarzenie to było ostatnim publicznym wiecem kampanii Donalda Trumpa przed Narodową Konwencją Republikanów.

W oświadczeniu Trump podziękował pracownikom tajnych służb USA, którzy go chronili

W oświadczeniu Donald Trump podziękował pracownikom tajnych służb USA, którzy go chronili, a także wszystkim członkom organów ścigania za szybką interwencję po sobotnim ataku na jego wiec wyborczy w stanie Pensylwania.

W oświadczeniu opublikowanym na portalu Truth Social republikański kandydat na prezydenta złożył kondolencje rodzinie osoby, która straciła życie w zamachu na niego, a także bliskim ciężko rannego widza.

Foto: Anna Moneymaker / Getty Images Węgry

Donald Trump nazwał to niewiarygodnym, że taki czyn mógł mieć miejsce w Stanach Zjednoczonych. Poinformował również, że kula trafiła go w prawe ucho.

„Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, kiedy usłyszałem świst i odgłos wystrzałów, a potem natychmiast poczułem, jak kula rozdziera skórę”

– powiedział były amerykański prezydent, dodając, że poważnie krwawi.

Ponadto napisał, że tożsamość napastnika nadal nie jest znana, wiadomo o nim jedynie to, że nie żyje. Na to, co się stało, zareagowali także dwaj synowie Donalda Trumpa. Donald Trump Jr. powiedział, że jego ojciec jest w dobrym nastroju, ale pozostaje pod obserwacją lekarską. A Eric Trump ujął to tak: on

„najtwardsza osoba, jaką kiedykolwiek spotkałem”.

Jak dotąd wiedzą o dwóch zgonach 

Tymczasem pisze o tym Guardian”

strzelec został postrzelony, życie stracił także inny uczestnik wiecu.

Zespół kampanii Trumpa twierdzi od tego czasu, że były prezydent jest teraz „bezpieczny”. Na razie nie ma informacji o jego obrażeniach. Powiedzieli jednak, że w przyszłości zostaną podjęte dodatkowe środki, aby zapewnić mu bezpieczeństwo.

„The Wall Street Journal” podał, że agenci Secret Service zabili napastnika.

Co najmniej jedna osoba została poważnie ranna 

Wiadomo, że oprócz dwóch ofiar śmiertelnych ranna została także trzecia osoba. miejscowej prokuratury jego stan jest poważny .

Atak potępiło kilku amerykańskich polityków (zarówno Demokratów, jak i Republikanów), w tym były prezydent Barack Obama.

Biały Dom ogłosił niedawno, że prezydent Joe Biden jest obecnie informowany o tym, co się wydarzyło, i że wkrótce prezydent USA zorganizuje konferencję prasową. zamieścił także wpis na X , w którym potępił atak na Trumpa. Powiedział między innymi: modli się za swojego przeciwnika i swoją rodzinę.

Viktor Orbán i Péter Szijjártó ogłosili także, że Joe Biden będzie rozmawiał z Trumpem

Premier wypowiadał się także na X, pisząc także, że modli się za Trumpa.

„Jaki trudny jest ten świat… Modlimy się za Donalda Trumpa” – napisał minister spraw zagranicznych na swojej stronie na Facebooku.

W międzyczasie Joe Biden także odbył krótką konferencję prasową, na której powtórzył mniej więcej to samo, co napisał w mediach społecznościowych. Prezydent stwierdził, że wszyscy powinni potępić atak na Trumpa i dał do zrozumienia, że ​​chce jak najszybciej porozmawiać z kandydatem Partii Republikańskiej. Według niego Donald Trump jest nadal u lekarzy, ale nie miał żadnych poważnych kłopotów i ma nadzieję, że wkrótce będzie można z nimi porozmawiać telefonicznie.

Sprawcą jest 20-letni mężczyzna

AP , że ​​Trump opuścił Pensylwanię swoim prywatnym samolotem . Gubernator Pensylwanii powiedział, że Trump opuścił rejon Butler, gdzie odbywał się wiec, i dodał, że Trump „jest pod ochroną tajnych służb USA przy pomocy policji stanowej Pensylwanii”.

śledczy nie ustalili jeszcze motywów ataku, ale jednocześnie zakwalifikowali sprawę jako zabójstwo.

Policja stanowa zidentyfikowała ofiarę i rannych, ale odmówiła ujawnienia nazwisk. Oprócz Trumpa poważnie ranne zostały dwie inne osoby, a oprócz sprawcy zginęła jeszcze jedna osoba. Wszyscy byli dorosłymi mężczyznami i według organów ścigania napastnikiem, który otworzył ogień na wiecu

był 20-letnim mężczyzną z Pensylwanii.

Według policji stanowej za oględziny miejsca zdarzenia odpowiedzialna była tajna służba. Według FBI „zaskakujące” jest to, że strzelcowi udało się oddać tak wiele strzałów – napisała AP. Tymczasem, według czasu lokalnego, prywatny samolot Trumpa wylądował w niedzielę na międzynarodowym lotnisku Newark Liberty w New Jersey.

MTI/ Indeks

Wyróżnione zdjęcie: Były prezydent USA Donald Trump, kandydat(zy) na prezydenta Partii Republikańskiej, jest otoczony przez agentów Secret Service, którzy chronią go podczas wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii, 13 lipca 2024 r. Podczas przemówienia Trumpa na uroczystości rozległy się strzały, polityk doznał kontuzji prawego ucha, ale z podium opuścił o własnych siłach w pierścieniu ochronnym. Wybory prezydenckie odbędą się 5 listopada w Stanach Zjednoczonych. MTI/EPA/DAVID MAXWELL