Ale kto wtedy będzie walczył?

Tym razem pytali mieszkańców Czech, gdzie liczba ukraińskich uchodźców jest najwyższa w Europie w stosunku do liczby ludności.

Chęć powrotu do domu ukraińskich uchodźców mieszkających w Czechach stale maleje

– wynika z ankiety, którą przygotowali specjaliści z Uniwersytetu Karola w Pradze.

Z wyników zaprezentowanych w piątkowym i sobotnim wydaniu gazety Lidové Noviny wynika, że ​​o ile w 2022 r. 75 proc. ukraińskich uchodźców deklarowało, że wróci do swojego kraju, gdy tylko pozwolą na to okoliczności, o tyle w 2023 r. wróciłoby jedynie 50 proc. Zdecydowanie chce wrócić 15 proc. ankietowanych, a 35 proc. raczej tak niż nie. Naukowcy wskazują, że w 2024 r. odsetek ten prawdopodobnie jeszcze bardziej się zmniejszy.

Obecnie w Czechach żyje ok. 365 tys. ukraińskich uchodźców, gdzie liczba uchodźców w stosunku do liczby ludności jest najwyższa w Europie.

89 proc. ankietowanych nie zgadza się z twierdzeniem, że po zakończeniu wojny na Ukrainie koniecznie powinni opuścić Czechy i wrócić na Ukrainę. Tylko 11 proc. zgodziło się z tym pomysłem.

56 proc. uchodźców ma stałą pracę, 21 proc. pracuje tylko okresowo lub jest bezrobotnych, a 18 proc. to dzieci i osoby starsze.

28 proc. Ukraińców jest zadowolonych ze swojej pracy i nie chce jej zmieniać, 31 proc. pracuje, ale jest niezadowolonych i chciałoby zmienić pracę. 77 proc. uchodźców uważa, że ​​Ukraińcom stosunkowo trudno jest znaleźć pracę odpowiadającą ich kwalifikacjom. Największą przeszkodą jest tutaj brak znajomości języka czeskiego.

Zdaniem socjologów poważnym problemem jest także częste wykorzystywanie przez pracodawców ukraińskich uchodźców, którzy otrzymują niższe wynagrodzenie i pracują w trudniejszych warunkach niż pracownicy krajowi.

W badaniu przyznało to 26 proc. ankietowanych, jednak według szacunków socjologów problem ten może dotyczyć około 40-59 proc. pracujących Ukraińców.

Jak powiedział dziennikowi Jakub Augusta, rzecznik Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej, urzędy są świadome problemu. W ubiegłym roku inspektorzy pracy sprawdzili sytuację ok. 8,5 tys. osób i nałożyli na pracodawców karę w wysokości 24,2 mln koron – zaznaczył rzecznik.

Około połowa uchodźców, z którymi przeprowadzono wywiady, stwierdziła również, że część ich rodziny, mieszkająca na Ukrainie, oczekuje od nich powrotu do domu. Od początku tego roku państwo czeskie wspiera także finansowo powrót ukraińskich uchodźców, m.in. poprzez zwrot części kosztów podróży do domu. Według Lidové Noviny z tej możliwości skorzystało dotychczas prawie pół tysiąca uchodźców.

MTI

Wyróżnione zdjęcie: Na nagraniu opublikowanym przez służbę prasową ukraińskiego prezydenta widać, jak ukraiński żołnierz powracający z rosyjskiej niewoli wykonuje telefon po przybyciu wraz ze swoimi towarzyszami specjalnym autobusem w pobliżu granicy z Rosją na obszarze znajdującym się pod władzą Ukrainy 31 stycznia 2024 r. na kilka tygodni przed drugą rocznicą wybuchu wojny na Ukrainie. Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że z rosyjskiej niewoli do domu wróciło łącznie 207 ukraińskich żołnierzy. Służba prasowa prezydenta MTI/EPA/Ukrainy