Napływają kolejne złe wieści na temat gimnastyczki mistrzyni olimpijskiej.
Legendarna mistrzyni olimpijska w gimnastyce ponownie potrzebuje leczenia szpitalnego po komplikacjach po wiosennym zawale serca. Rodzina rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na leczenie Henrietty Ónodi, ale kwota rośnie powoli, a głosów zaniepokojonych jest coraz więcej.
Jej fani martwią się o Henriettę Ónodi. Mistrz olimpijski z Barcelony z 1992 roku doznał zawału serca 24 marca.
Pomimo ubezpieczenia kwota rehabilitacji znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny, dlatego siostra Henrietty Ónodi, Barbara, rozpoczęła zbiórkę na portalu społecznościowym. Z najnowszych doniesień wynika, że Henrietta ponownie musiała zostać przewieziona do szpitala. 10 sierpnia jej siostra Barbara zamieściła na stronie zbiórki informację, że Henrietta miała komplikacje i dlatego potrzebowała natychmiastowej opieki.
Do tej pory na leczenie Henrietty Ónodi zebrano 33 tysiące dolarów
Gimnastyka od przejścia na emeryturę mieszka w Stanach Zjednoczonych. Rozwiodła się z mężem, byłym pięciobojowcem Jimem Haleyem i samotnie wychowuje trójkę dzieci: Annabellę, Sebastiana i Christiana.
Dzięki siostrze Barbarze fani na bieżąco otrzymują informacje o stanie Henrietty na stronie zbiórki.
Barbara poinformowała także o przebiegu rehabilitacji po zawale serca oraz o tym, że Henrietta Ónodi bierze udział w rozwoju neurologii, logopedii i fizjoterapii.
Następnie 10 sierpnia Barbara zamieściła kolejny post z niepokojącą wiadomością:
„Henrietta miała powikłania, dlatego z miejsca rehabilitacji została zabrana z powrotem na oddział ratunkowy. Ból ustąpił, ale apetyt się poprawił i odpowiednio przyjmuje leki” – napisał.
Na leczenie Henrietty potrzeba pięćset tysięcy dolarów, z czego do tej pory zebrano jedynie 34 812 dolarów. Wielu darczyńców stara się pomóc podając imię i nazwisko, a tym bardziej pod pozorem anonimowości. Są tacy, którzy wpłacili kilka dolarów, ale są też tacy, którzy wpłacili tysiąc dolarów na leczenie gimnastyczki, ale nadal brakuje ponad 465 tysięcy dolarów, a to mnóstwo pieniędzy.
Zbiórkę wspiera Zsuzsa Csiztu z Węgier, wiceprezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Sportowych (AIPS), była partnerka gimnastyczka Henrietty, która powiedziała, że planowany jest inny kanał, za pośrednictwem którego będą starali się wesprzeć zbiórkę.
„Poszukajmy odpowiedniej organizacji, która będzie skuteczniejsza w zbieraniu pieniędzy. Rehabilitacja w Ameryce jest niesamowicie kosztowna, ale leczenie Heni jest dla nas ważne, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zebrać pieniądze” – powiedział.
Sytuację komplikuje fakt, że po rozwodzie Henrietta została sama, pełnoletnie jest jedynie jej najstarsze dziecko, zgodnie z amerykańskimi przepisami uważana jest za najbliższego członka rodziny, zatem według aktualnych informacji tylko ona może podejmować decyzje dotyczące jej matka i jej choroba.
Choroba Henrietty jest ogromnym obciążeniem dla rodziny, dlatego korzystają z każdej okazji, aby poprosić o pomoc. Siostra Henrietty Barbara zakończyła swój wpis dziękując wszystkim za dotychczasową pomoc.
„Proszę wszystkich o modlitwę za Henriettę!” wysłał.