Wokebusters zostały stworzone przez samego obudzenia: przetworzony komunizm, który w imię postępu atakuje Boga, kraj i rodzinę w taki sam sposób, jak jego socjalistyczni poprzednicy.
„Wokebusters to międzynarodowa prawicowa siła szybkiego reagowania: z jednej strony łańcuch alertów komunikacyjnych w Internecie, a z drugiej – co może nawet ważniejsze – seria wydarzeń umożliwiających kontakt osobisty” – powiedział Miklós Szánthó, dyrektor generalny ds. Centrum Praw Podstawowych, o celach inicjatywy Wokebusters.
Pod koniec lipca Centrum Praw Podstawowych ogłosiło, że uruchomi inicjatywę Wokebusters. Odnosząc się do projektu Miklós Szánthó stwierdził, że „Wokebusters został powołany do życia przez samo przebudzenie: przetworzony komunizm, który w imię postępu atakuje Boga, kraj i rodzinę w taki sam sposób, jak jego socjalistyczni poprzednicy. Jedyna różnica polega na tym, że o ile ideologie XX wieku działały za pomocą narzędzi fizycznego terroru i ucisku, o tyle w XXI wieku robią to wszystko za pomocą miękkich, miękkich narzędzi: upiększania, odwołującego się do tolerancji, komfortu i integracji. Oficjalnie nie budują „światowego proletariatu”, ale „społeczeństwo otwarte”, ale istota jest ta sama: oddzielenie jednostki od jej wiary, narodu, rodziny, a teraz także stworzonej przez nią płci.
Dopiero teraz walkę klas nazywa się „walką o sprawiedliwość społeczną”, cenzurę nazywa się „poprawnością polityczną”, propagandę nazywa się „uwrażliwianiem”.
Wokebusters powstał w odpowiedzi na widmo, które ponownie krąży po Europie, aby chronić nasz normalny zachodni styl życia i zdrowy rozsądek
– podkreślił Dyrektor Generalny Centrum Praw Podstawowych.
Wokebusters to „prawicowy międzynarodowy korpus szybkiego reagowania: z jednej strony łańcuch alertów komunikacyjnych w Internecie, a z drugiej – co być może ważniejsze – szereg wydarzeń umożliwiających kontakt osobisty” . Według Miklósa Szánthó na co dzień w przestrzeni internetowej toczą się walki „z przebudzoną arystokracją pökhend”.
Organizują się w międzynarodową sieć opartą na sieci powiązań węgierskiej prawicy – na przykład CPAC Węgry organizowane przez Alapjogekérta – która, jeśli to konieczne, łączy się albo w imię wspólnej sprawy, albo gdy są atakowani, „być chodzi o migrację, wielokulturowość, seksualizację dzieci czy psychozę wojenną, bo to też jest produkt przebudzenia. Następuje przejście między psychozą przebudzoną a psychozą wojenną: jeśli politycy przez dziesięciolecia będą podejmować decyzje w ważnych kwestiach społecznych kierując się ideologią i emocjami, nie będą w stanie podejmować decyzji w oparciu o rzeczywistość i zdrowy rozsądek nawet w przypadku bezlitosnej wojny.
Wróg musi czuć, że nie ma do czynienia z izolowanymi małymi grupami, ale z profesjonalnie zorganizowaną, globalną, ale antyglobalistyczną społecznością. Stajemy w obronie siebie w każdych okolicznościach i mówimy to przed kamerą branżową – a także będziemy poszerzać społeczność poprzez konferencje, warsztaty, obozy młodzieżowe i stypendia. Jesienią wyruszymy w międzynarodową trasę koncertową, a wirtualna obecność będzie jeszcze szersza
Ujawniono Miklósa Szánthó.
„Za regularnymi formacjami patriotów stoją dobrze zorganizowane wolne drużyny”
„Podstawową mroczną moc Woke’a daje kult kłamstw owinięty życzliwą propagandą: myślę, że otwarcie igrzysk zorganizowane w imię „otwartości” lub sprawa algierskiego boksera rzuciły na to światło. Jeśli chcę to ująć bardzo zwięźle, obudzenie ma miejsce wtedy, gdy mężczyźni pokonują kobiety w sporcie i nawet dostają za to medal! Ta ideologia wywraca wszystko do góry nogami, nienormalność zamienia w normalność, wyjątek w regułę – a temu można i należy przeciwdziałać tylko w przestrzeni publicznej” – ocenił dyrektor generalny, który jest już usatysfakcjonowany tym, że CPAC Węgry i do projektu, nawet po jego uruchomieniu, dołączyło do niego wiele osób
„za regularnymi formacjami patriotów maszerują jako dobrze zorganizowane wolne wojska”.
Miklós Szánthó spodziewa się, że uda się zdjąć zasłonę „wszelkich lewicowo-liberalnych czarów i intryg” i swobodnie mówić o „kulturowych i fizycznych zagrożeniach związanych z tą ideą” . „Celem jest swego rodzaju «ponowne uwrażliwienie», aby było jasne: rzeczywiście istnieje różnica między dobrem a złem, ponieważ na świecie zdarzają się «sytuacje wyjątkowe», nie mogą i nie powinny być one ustanawiane jako ogólna norma. Oczywiście migracja istniała od zawsze w historii ludzkości, ale nie jest to powód, aby ją sztucznie zwiększać i zmieniać stabilność kulturową i społeczną Europy. Oczywiście odmienność seksualna jest zjawiskiem rejestrowanym od czasów starożytnych, ale to nie powód, aby przedszkolaki miały „bawić się” przez drag queens ani naśmiewać się z chrześcijaństwa podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w imię „różnorodności tożsamości płciowe”. I tak jak wojna jest wrodzonym grzechem ludzkości, tak nie jest w porządku, że dzisiaj ten, kto wypowiada słowo „pokój”, jest karany” – stwierdził dyrektor generalny.
Ministranci z Wokebuster
Do inicjatywy Centrum Praw Podstawowych przyłączyło się już kilku polityków zagranicznych i krajowych. W CPAC Węgry deklaracja Wokebusters została podpisana przez „prawdziwie potężne działa międzynarodowych sił prawicowych, terror Bolsewokes”.
Ambasadorem i rzecznikiem międzynarodowym Wokebusters jest Gavin Wax, szef najstarszej i największej republikańskiej organizacji młodzieżowej w Stanach Zjednoczonych. „I – zgodnie z moimi nadziejami – jest on człowiekiem kolejnego amerykańskiego prezydenta, Donalda Trumpa, co będzie doskonałą szansą nawet po listopadowych wyborach” – zauważył Miklós Szánthó. Dołączył między innymi do Wokebusters
• Geert Wilders, przywódca Holenderskiej Partii Wolności,
• Santiago Abascal, prezes hiszpańskiego Vox,
• Minister Obrony Narodowej Kristóf Szalay-Bobrovniczky,
• Péter Szijjártó Minister Spraw Zagranicznych i Handlu,
• Gergely Gulyás, minister odpowiedzialny za Kancelarię Premiera,
• János Bóka, Minister właściwy do spraw Unii Europejskiej,
• Máté Kocsis, lider frakcji Fideszu,
• a także konserwatywni politycy włoscy, belgijscy, amerykańscy i izraelscy.
Do projektu dołączyli między innymi olimpijczyk Sándor Bárdosi, muzyk Feró Nagy i producent Philip Rákay.
W szeregach Wokebusters znajduje się kilku megafonistów, na przykład Dániel Bohár i Stefi Déri.
Wyróżnione zdjęcie: Miklós Szánthó, dyrektor generalny Centrum Praw Podstawowych/Zdjęcie: Centrum Praw Podstawowych