„Czasami musieliśmy kłamać, że jesteśmy współlokatorami, żeby dostać papier toaletowy”

Ariarne Titmus, czterokrotny mistrz olimpijski Australijczyków w pływaniu, swoimi wypowiedziami po igrzyskach w Paryżu zwrócił na siebie podwójną uwagę. napisał 24.hu.

Pisaliśmy wcześniej , że w wiosce olimpijskiej nie wszystko było idealne, jakość i wielkość tekturowego łóżka pozostawiała wiele do życzenia, ale ze względu na duży upał znaleźli się sportowcy, którzy woleli spać w parku niż 100 -metrowy mistrz stylu grzbietowego, Włoch Thomas Ceccon.

Według brytyjskiej gwiazdy Adama Peaty’ego jedzenie również okazało się hitem.

Ariarne Titmus, zwyciężczyni biegów na 200 i 400 m w Tokio, obroniła tytuł na 400 m w Paryżu (wygrała w ogromnej walce przed Kanadyjką Summer McIntosh i Amerykanką Katie Ledecky), była także członkinią złotej medalistki Australijek -medal sztafeta 4×200 IM.

23-letni sportowiec powiedział australijskiej prasie, że stan ich pokoju był katastrofalny.

Łazienka w moim mieszkaniu była większa niż pokój dzienny w wiosce olimpijskiej. Nasza pościel została zmieniona tylko pierwszej nocy, a nie przez resztę naszego pobytu, więc żyliśmy w nędzy

– Powiedział.

Opowiadał mi też, że o papier toaletowy trzeba walczyć, bo jedna rolka wystarczy dla czterech osób.

„Czasami musieliśmy kłamać na temat tego, że jesteśmy współlokatorami, żeby dostać papier toaletowy” – dodał.

Jednak Titmus wcześniej wydał szokujące oświadczenie: po tym, jak poczuł się całkowicie wyczerpany zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie, zdecydował się na dłuższą przerwę.

„Nie mam planów powrotu. Potem, kiedy poczuję się gotowy. Może to potrwać do 12 miesięcy” – powiedział.

Zdjęcie na okładce: MTI/Tibor Illyés