Motywy węgierskie zdobią obecnie niegdyś błękitne studnie.

Zaniepokoił go stan studni przed ich domem, więc ją namalował – powiedziała Bahírowi . Pani z Szentlőrinc pracuje jako psia kosmetyczka, ale uczyła się też ceramiki, zawsze kochała tworzyć.

Po tym jak namalowałem ten przed naszym domem, goście przychodzili jeden po drugim i chwalili mnie, zachęceni tym, umieściłem to w swoich mediach społecznościowych. Następnie skontaktował się ze mną burmistrz i poprosił o upiększenie kolejnych studni publicznych. I dałem sobie z tym radę, więc dziś w mieście są trzy takie studnie. Nigdy nie myślałem, że to będzie taki sukces

- opowiedział gazecie historię upiększania studni.

Zależało mu na motywach, które będą przypominać każdemu o czymś prawdziwie węgierskim. Malowanie poprzedzone było starannym planowaniem, potem nastąpiło samo malowanie, które trwało długie godziny, a nawet dni.