„Koordynowane zarządzanie gospodarcze jest warunkiem wstępnym takiego planu działań gospodarczych” – podkreślił Premier w swoim przemówieniu w Kötcs.
Najważniejszym elementem spotkania, które odbywa się co roku od 2004 roku, z jednym wyjątkiem, jest tradycyjnie przemówienie Viktora Orbána. Premier opublikował niedawno na swoim profilu w mediach społecznościowych fragment tegorocznego przemówienia „Przemyślenia Kötcsei” .
„Mamy plan działania. Choć nie został on jeszcze przedstawiony ani ogłoszony, nie oddaliśmy go jeszcze do prac politycznych, ale zwykle nazywamy go budżetem pokojowym, który leży już w szufladzie biurka. Mniej więcej tak jest i jeśli Prezydent Matolcsy nas do tego nie zmusi, nie musimy nawet wycofywać się z tego zawczasu.
Celem tego pokojowego budżetu lub planu działania jest podniesienie wzrostu gospodarczego do poziomu 3–5 procent w 2025 r. Trzeba stworzyć budżet, który oprócz zachowania równowagi finansowej – co jest konieczne ze względu na agencje ratingowe i cały świat finansowy – będzie w stanie wygenerować 3-5-proc. wzrost. To jest podstawa wszystkiego i myślę, że jesteśmy do tego zdolni.
Potrzebujemy dynamiki płac. Pracodawcy i pracownicy prowadzą bardzo dynamiczne negocjacje w sprawie przyszłorocznych wynagrodzeń. Rząd stara się trzymać od tego z daleka, ale związki zawodowe najwyraźniej zgodzą się na zakrojoną na szeroką skalę podwyżkę płac z pracodawcami, na czym rząd będzie podbijał – oczywiście chcą uwzględnić nasze pieniądze, co jest teraz incydentalne – ale wyraźnie wieloletnia, znacząca płaca minimalna – obecnie toczy się szereg negocjacji w sprawie jej podwyżki.
Udało nam się już rozpocząć dynamikę wynagrodzeń w niektórych obszarach, np. w służbie zdrowia, ale największa w historii Węgier podwyżka wynagrodzeń nauczycieli ma miejsce także właśnie teraz i będzie kontynuowana w przyszłym roku.
Trzeba podnieść wartość zasiłków rodzinnych, bo wysoka inflacja pochłonęła ich wartość. Po 2020 r., kiedy zaczęły się problemy z Covidem, nie mogliśmy podążać za wartością pogorszenia się stanu pieniądza, zwiększając kwotę, ale teraz trzeba to zrekompensować. W przyszłym roku, czyli 2025, kwota ulgi podatkowej na dzieci musi zostać podwojona, na co minister Hankó przygotował już plany.
A minister Márton Nagy radzi sobie całkiem nieźle, rozpoczynając program dla małych przedsiębiorstw, który przypomina poprzedni plan Széchenyi: jeśli zainwestujesz jeden HUF, my też go otrzymasz. Jest więc też program angażujący małych i średnich przedsiębiorców, a nie dużych.
Warunkiem wstępnym takiego planu działań gospodarczych jest skoordynowane zarządzanie gospodarcze. Im więcej słuchamy Pana Prezesa Banku Centralnego, tym bardziej mamy wrażenie, że zmierzamy w przeciwnym kierunku, ale to tylko pozory. Tak naprawdę jesteśmy na dobrej drodze do skoordynowanego systemu zarządzania gospodarczego.
Potrzebujemy Erharda, który był György Matolcsy, dopóki nie objął stanowiska prezesa banku centralnego, który jest jednocześnie najwyższym ministrem gospodarki odpowiedzialnym za instrumenty gospodarcze i budżetowe i który może kierować tym programem działań. Tożsamość tej osoby związana jest z decyzjami, jakie rząd podejmie w momencie wakatu na stanowisku prezesa banku centralnego, co niestety nastąpi 1 marca. Oczywiste jest, że ktokolwiek tam pojedzie, szczerze mówiąc, nie może być tym najwyższym ministrem. Jeden będzie najwyższym ministrem gospodarki, a drugi prezesem banku centralnego”.
Wyróżniony obraz: Viktor Orbán/Facebook