Przewodniczący Koalicji Demokratycznej w poście na Facebooku oczernił Pétera Magyara, pociągając do odpowiedzialności przewodniczącego Partii Cisa, który rzekomo nakłonił byłego premiera do spożycia alkoholu. Gyurcsány zadał sobie pytanie, czy jest alkoholikiem, po czym oświadczył, że gdyby tylko miał taką możliwość, wyzwałby na pojedynek prezydenta Partii Cisa.

W kontekście zdań uznawanych za dowcipne, w opakowaniu uznawanym za bezczelne, w taki czy inny sposób publicznie pokazuje mi, że jestem alkoholikiem

- powiedział Gyurcsány, który chciałby wyzwać Magyara na pojedynek, ale ponieważ nie jest to możliwe, pozostanie w karate ustnym.

Prezydent DK wyjaśnił, że jego zdaniem jeśli osoba publiczna ma problem z alkoholem, to dobrze, że kraj o tym wie, choć w tym roku pił tylko dwa razy.

Peter, robisz coś podłego i brudnego. A właściwie tego nauczył się w Fideszu. Może od Rogána. Co za bzdury, że wylewacie kłamstwa na swojego politycznego rywala, zamiast walczyć z nim uczciwie? Czy rozwiązaniem jest oczernianie każdego, kto ci się sprzeciwia? Czy to jest nowa węgierska przyszłość, którą polecasz? Weźmy to osobiście!

- powiedział prezydent Danii, po czym nazwał Pétera Magyara parodią.

Cholera, ludzie nie potrafią stworzyć dobrego kraju, więc jeśli Węgier chce kiedyś przewodzić temu krajowi, to nie jest to właściwe podejście do rzeczy

- zakończył swoje wyjaśnienia upadły premier, któremu przyglądał się naród węgierski .

Zdjęcie na okładce: MTI/Szilárd Koszticsák