Z nieprzerwanym entuzjazmem przygotowywali się do Dni Braszowa Nagyar.
W Braszowie nadal nie ma węgierskiego systemu instytucji kultury, a liczba Węgrów maleje, mimo to od niedzieli organizowane są już po raz 14. węgierskie dni, które w tym roku czekają na publiczność z bogatą i różnorodną ofertą. Zapytaliśmy głównego organizatora Tamása Toró o uroczystość pod przewodnictwem Cenka, która ma przyciągnąć uczestników z całego świata.
Dni Brasov Nagyar, które będą teraz organizowane po raz czternasty, są miejscem spotkań, do którego Węgrzy z miasta – gdziekolwiek mieszkają na świecie, w Europie, w Transylwanii, za granicą – wracają do domu
- powiedział główny organizator Tamás Toró o cyklu wydarzeń rozpoczynających się w niedzielę 15 września i trwających do 22 września. Na początku naszej rozmowy podkreślił, ku swemu ogromnemu zadowoleniu, że Krónika od początku była zwolenniczką węgierskiego święta Cenka, a to ważne, bo pokazuje, że organizatorzy nie tylko wysyłają wiadomość do mieszkańców Barcáság w Brasó i mieszkańców hrabstwa Brasó w wydarzenie, ale praktycznie witam wszystkich w From Székelyland, wszystkich z Transylwanii, Węgier, a nawet zza morza.
„Zawsze o tym pamiętaliśmy, dlatego co roku organizujemy dni węgierskie o tej samej porze, aby stało się to dla publiczności zwyczajem, w dobrym tego słowa znaczeniu. Co roku staramy się układać program – oczywiście na miarę naszych możliwości finansowych – który spodoba się jak największej liczbie osób”.
– powiedział główny organizator. Opowiedział także o źródłach, z których udało się zorganizować w tym roku Dni Węgierskie w Braszowie. Wyjaśnił, że chodzi o to, że wydarzenie jest efektem współpracy w Kotlinie Karpackiej.
„Zmagamy się z trudnościami, ale otrzymaliśmy dla organizacji dużą pomoc: wspiera nas państwo węgierskie, lokalni węgierscy przedsiębiorcy, wolontariusze, krajowy RMDSZ, miasto RMDSZ w Braszowie, a częściowo także samorządy: powiatowe i samorządowe city - tym zasobom bardzo dziękuję Z punktu widzenia kultury węgierskiej w Braszowie mamy trudności, bo nie mamy nawet przestrzeni kulturalnej, ale róbmy to dalej z niezachwianą wiarą. Przecież myślę, że niezależnie od tego, ilu z nas pozostanie, w mieście nadal mieszka znaczna liczba Węgrów”.
– zauważył Tamás Toró. Jak zaznaczył, należy wiedzieć i podkreślać, że w Braszowie nie ma niezależnego węgierskiego systemu instytucji kultury. „Jesteśmy więc praktycznie zdani na łaskę obecnej administracji miasta. Praktycznie wszystkie nasze środki pochodzą z przetargów, piszemy około stu przetargów, aby impreza mogła się odbyć, pod tym względem działamy prawie jak duże festiwale w północnej Transylwanii” – powiedział Tamás Toró. Dodał, że jest to największe węgierskie wydarzenie kulturalne w południowej Transylwanii, gdyż większość Węgrów mieszka w powiecie Brasó w tym regionie.
Powiedział też, że według danych najnowszego spisu ludności węgierska populacja powiatu i miasta również spadła: w powiecie Brasó z 38 tys. do 28 tys., a w mieście z 17 tys. do 11 tys.
„W związku z tym w hrabstwie Brassó przedstawiciel Węgrów może zostać włączony do samorządu lokalnego, ale nie do miasta. Niemniej jednak Dni Węgierskie są wydarzeniem, które wypełnia lukę w południowej Transylwanii i uważamy, że ważne jest organizowanie ich co roku, aby być widocznymi, aby główny plac w Brasó był pełen węgierskich słów, a węgierska kultura zamieszkuje centrum.”
– powiedział główny organizator. Poruszył także fakt, że z roku na rok starają się unowocześniać ofertę, aby zapewnić widzom coś ekstra, uwzględniając przy tym ich uwagi i potrzeby. Podkreślił, że w węgierskie dni zespoły tańca ludowego Barcaság paradują przez centrum miasta w strojach ludowych, jest to rodzaj „demonstracji siły” w dobrym tego słowa znaczeniu, aby większość i turyści mogli zobaczyć piękne węgierskie stroje ludowe .
„Ważne jest również, że wystawa Petőfi 200 zawita do Braszowa, wystawa będzie prezentowana przez trzy tygodnie. Należy także podkreślić, że 100-osobowa Orkiestra Cygańska miała wielkie marzenie o Węgrach w Braszowie, do tej pory nie udało nam się tego rozwiązać, ale teraz nam się to udało. Organizujemy także duże koncerty i jesteśmy gospodarzami ważnych wydarzeń z zakresu tańca ludowego: Zespół Tańca Ludowego Búzavirág z Braszowa ma 75 lat i rocznicę świętujemy galowym występem: gościem honorowym będzie István Pál ” Szalonna” muzyk ludowy i jego zespół, uważani za czołową postać w zawodzie.
– wymienił Tamás Toró.
Dodał również, że w ramach Dni Węgierskich zostanie przekazana tablica Árpád ze stylizowanym przedstawieniem posągu Árpáda na Cenk. Organizowane są wycieczki do Cenk, w programie także zwiedzanie miasta, a także spotkanie tańca ludowego In memoriam István Reich w Barcaság, które swoją drogą stało się jednym z największych spotkań tańca ludowego w Transylwanii.
„Będziemy promować nasze lokalne talenty i lokalne zespoły, odbędzie się także jarmark producentów i rękodzieła, więc symbolicznie, że tak powiem, „odbierzemy” główny plac Brasó. Szandi występuje w Transylwanii po 14 latach i jesteśmy również bardzo szczęśliwi, że miejscem koncertu jest Great Days in Brasov, ale chciałbym również podkreślić występ najlepszego węgierskiego zespołu Queen w hołdzie”
- wymienił głównego organizatora. Nie zatrzymuj królowej! nawiasem mówiąc, formacja dała fantastyczny koncert podczas Dni Węgierskich w Cluj w sierpniu, publiczność entuzjastycznie je świętowała. Podczas Dni Węgierskich w Braszowie zaprezentowane zostanie także dzieło szczególne: 18 września widzowie będą mogli zobaczyć w kinie Modern dokumentalną wyprawę Eötvösa – organizowaną przez Instytut Liszta w Bukareszcie i Alpin Film Festival w Braszowie. Na pokazie obecni będą reżyser Bence Kátai oraz pomysłodawczyni i producentka filmu Zsuzsa Grabler.
W tym roku 27-minutowy dokument zostanie wyświetlony z rumuńskimi napisami. Jak można przeczytać w opisie filmu, Lóránda Eötvösa znamy jako naukowca, którego Einstein nazwał „księciem fizyki”. Jednak we Włoszech, gdzie jej imieniem nazwano szczyt górski (Cima di Eötvös) i trasy skalne, jest czczona jako największa węgierska wspinaczka, a jej córki, Ilona i Rolanda, uważane są za pionierki kobiecego alpinizmu. Dwadzieścia lat temu, gdy autorka zdjęć Zsuzsa Grabler dowiedziała się o przygodach dziewcząt z Eötvös, od razu zapragnęła przenieść się na duży ekran i zaprosiła do opowieści alpinistkę Julię Nedeczky, pierwszą Węgierkę, która wspięła się powyżej ośmiu tysięcy metrów. . 120 lat po prawdziwych wydarzeniach Zsuzsa i Júlia przebrane w stroje z epoki wspięły się na jedną z imponujących ścian Dolomitów przy użyciu sprzętu wspinaczkowego z epoki i ekipy filmowej.
Większość z ponad 50 programów 14. Dni Węgierskich w Braszowie można zwiedzać bezpłatnie, jednak na niektóre wydarzenia należy kupić bilety. Facebooku Dni Węgierskich w Braszowie.
Wyróżnione zdjęcie: Manufaktura Visaul/Dni Węgierskie Brassói / Facebook