Ceny idą, poziom wody rośnie i mogłoby to być nawet przerażające, gdybyśmy nie byli przygotowani na zatrzymanie wody w korycie rzeki. Nadchodzi Piotr Vengerszkij (alias Péter Magyar, reinkarnacja Béli Kuna) i to jest przerażające, bo nie jesteśmy przygotowani na, jak powiedział Zsolt Bayer, klauna powodziowego.

Piotr przynosi róg. Lehel idzie po tamie ze swoim rogiem (nie tym prawdziwym, to tylko imitacja, tak jak Piotr jest politykiem, tylko imitacja) i nikt nie wie, co on tam robi, a tym bardziej co róg ma wspólnego z powodzią i obrona. OK

Piotr to zawalił - nie wiem tylko od kogo.

Może chcesz użyć tego instrumentu do przerzucania piasku? Ale ten róg (oryginalny) jest pęknięty, sypie się z niego piasek! A może spodziewa się, że jeśli w nią zadmuchnie, woda ze strachu ucieknie, a powódź ucichnie pod miotłą?

Mój bracie Petykó, czy znasz tego wodza Lehela, który według legendy dmuchnął cesarzowi rogiem w głowę, był związany w Augsburgu? Chociaż róg nie mógł należeć do przywódcy Lehela, powieszenie rzeczywiście miało miejsce. Czy na pewno chcesz to zrobić?

Oczywiście można biec, tak jak biegali żądni przygód węgierscy wojownicy w bitwie pod Augsburgiem, albo nawet szybciej. Czasem w drodze ze studia, czasem uciekając przed kłótnią. Ty odważny, odważny człowieku! Tak, to odważne, jeśli musisz zastraszać kobiety i znajdować się w zawieszeniu między nogami małych dziewczynek. Albo baw się przy tamie.

Tu selfie, tam selfie, tu obelga, tam kłamstwo, ale biegnij dalej, żeby ich nie dogonili, a na koniec nie tylko trzymaj, ale i użyj łopaty. Twój korpus rury piankowej nie może sobie z tym poradzić. Ciężka praca fizyczna nie zaszkodzi Twojemu kręgosłupowi, bo czegoś Ci do tego brakuje, czyli kręgosłupa. Ale faktem jest

znacznie łatwiej jest podnieść puszkę piwa, niż chwytać i podnosić łopatę.

Zgadza się, gdzie zostawiłeś piwo?

Prawdopodobnie w Brukseli, ale twoja towarzyszka Gerzsényi mogłaby wypić resztę zamiast ciebie i wypić to czy tamto, w przeciwnym razie nie powiedziałaby źle i nie okłamała opinii publicznej, że ty i Viktor Orbán wspólnie zarządzacie ochroną przeciwpowodziową.

Nawet tam, gdzie nie widać mobilnej bariery, która jeszcze nie została ustawiona. Prawdopodobnie nie wiesz, czym jest telefon komórkowy, więc ci powiem. Bariera, którą stawia się tylko w potrzebie i usuwa, gdy niebezpieczeństwo minie. Mobilne, masz na myśli? Nie zawsze tam jest.

Mówię ci, trochę się mylisz. Tam, gdzie obrażasz żołnierzy, przestań przesypywać piasek, bo przeszkadzają w Twojej pracy i Twoim filmie, gdzie relaksujesz się w namiocie VIP i robisz sobie selfie ze swoimi obserwującymi, czyli DUNA, a nie TISZA. A może zmieniasz partię? Czy zamiast Szacunku i Wolności dołączasz do społeczności Niegrzecznych, Pretensjonalnych Postaci?

Twoje miejsce, Piotrze Petya, to nawet nie jest kwestia pytania.

Autor: mł. György Tóth

Zdjęcie na okładce: Facebook/Péter Magyar