Duch Né Bangón nawiedzał plac Blaha Lujza, a wśród „wrażliwych społecznie” demonstrantów znów pojawił się łapacz szczurów.
W ramach programu „Ludzie dla Ludu” w piątek na placu Blaha Lujza wystąpili węgierscy mówcy związani ze stroną lewicowo-liberalną. Demonstracja została wywołana niedawnym zamknięciem dwóch szkół Węgierskiego Bractwa Ewangelickiego (MET), na którego czele stoi były poseł SZDSZ Gábor Iványi.
Organizacja pastora dotychczas nieustannie nie opłacała składek własnych pracowników, a inna jego instytucja zgromadziła zaległy dług publiczny na kwotę ponad 9 milionów HUF.
Népszava była obecna na demonstracji, a na nagraniu wideo wyprodukowanym przez gazetę możemy usłyszeć skandaliczną wypowiedź kobiety, która twierdzi, że po tej sprawie „należy dokonać eksterminacji szczurów”. Według innego uczestnika jesteśmy „ludźmi-owcami”.
Na nagraniu widać również, że w demonstracji wzięli udział aktorzy Péter Magyar i Pál Mácsai. Ostatni raz Ildikó Bangóné Borbély, była przedstawicielka MSZP, wypowiadała się na temat szczurów:
„Jeśli wyrażę się otwarcie: na Węgrzech jest mnóstwo szczurów, skoro w Budapeszcie poruszono temat szczurów” – Bangóné mówił w 2019 r. o tym, dlaczego rośnie poparcie dla Fideszu.
źródło: mandarynka
Obraz tytułowy: Zrzut ekranu