Márki-Zay wprowadził w Hódmezővásárhely znaczną podwyżkę cen posiłków dla dzieci i opieki nad osobami starszymi.
Walne zgromadzenie Hódmezővásárhely podjęło decyzję o znacznej podwyżce stawek refundacji za opiekę nad dziećmi i domami opieki oraz opłat parkingowych – czytamy w komunikacie MTI.
Zgodnie z decyzją organu przedstawicielskiego od 1 listopada br
w Hódmezővásárhely opłaty za zwrot kosztów posiłków dla dzieci wzrosną o około 27 procent. Przedszkolaki muszą płacić 1090 HUF dziennie, uczniowie szkół podstawowych 1240 HUF, a studenci 2680 HUF dziennie.
Zgodnie z propozycją w przyszłym roku dochody gminy z tytułu opłat zwrotnych wzrosną netto o 29 mln HUF.
Od listopada wzrośnie także opłata za opiekę w domu opieki – o 18,75 proc.
osoby mieszkające w Domu dla Osób Starszych Kovács-Küry muszą zatem płacić 5700 HUF dziennie zamiast 4800 HUF.
Podwyżka oznacza dla instytucji dodatkowy dochód w wysokości 5 mln HUF miesięcznie. Péter Márki-Zay (MMM-Tiszta Vásárhelyért Egyesület) podkreślił, że tempo wzrostu opłat zwrotnych pozostaje daleko w tyle za podwyżką emerytur.
Rosną także opłaty w Parku Mieszkań dla Emerytów: mieszkający tam będą musieli zapłacić 570 HUF za metr kwadratowy zamiast 485 HUF za metr kwadratowy, a opłata za przeniesienie wzrośnie z 26 500 HUF do 31 165 HUF za osobę. W zależności od wielkości mieszkania podwyżka na mieszkańca wynosi zatem od 7500 do 9000 HUF miesięcznie. Podczas debaty burmistrz zapowiedział, że Walne Zgromadzenie kolejnej kadencji będzie musiało także podjąć decyzję o podwyżce czynszów za mieszkania komunalne i socjalne.
Od stycznia opłaty za parkowanie wzrosną o 28 proc. Opłata godzinowa wzrośnie z 250 HUF do 320 HUF, a bilet dzienny będzie kosztować 1280 HUF zamiast 1000 HUF. Zgodnie z pierwotną propozycją opłaty parkingowe miały zostać podniesione o 60 procent, jednak propozycja ta nie została poparta przez obecnych przedstawicieli. Burmistrz zapowiedział, że zgodnie z planami w najbliższym czasie zostanie ogłoszony przetarg na 10-letnie funkcjonowanie parkometrów w mieście, tak aby zmotoryzowani mogli płacić kartami bankowymi.
Portal informacyjny Délmagyar tak skomentował brutalne zmiany:
Obwiniają rząd i wykorzystują sytuację gospodarczą do usprawiedliwienia dużej podwyżki cen usług samorządowych. Jednak mieszkańcy mogli zobaczyć
podczas kampanii Hódmezővásárhely rozłożył pieniądze obiema rękami, aby przedstawić mieszkańcom Pétera Márki-Zaya w dobrym świetle i oddać mu ich głosy.
Gmina kierowana przez Pétera Márki-Zaya przeprowadziła w okresie przed kampanią i w jej trakcie szereg inwestycji, które nie były konieczne, jak np. 50-milionowa „budibüfé”, 20-milionowe oświetlenie ratusza czy Rozwój Kossutha tér , żeby wymienić tylko kilka.
Gmina sfinansowała szereg programów rozrywkowych, podczas których burmistrz za miejskie pieniądze mógł się promować do woli. Nie wspominając
na weekend przed wyborami zorganizowali pięciodniowy festiwal piwa z gwiazdami i darmowym piwem.
Pierwsza partia czarnej zupy dotarła kilka dni po wygraniu wyborów. Walne zgromadzenie podjęło decyzję o zwolnieniu 8 pracowników ratusza, a następnie na ostatnim posiedzeniu przed przerwą wakacyjną zwolniono czterech pracowników Muzeum Tornyai János i Instytutu Kultury Publicznej.
Przedstawiciel miejskiego Fideszu na ustępującym Walnym Zgromadzeniu Zsolt Benkő powiedział, że od lat sygnalizowano, że miasto zmierza w złym kierunku.
– Niezliczoną ilość razy wskazywaliśmy, że jeśli gmina przejmie usługi takie jak catering publiczny, to prędzej czy później doprowadzi to do tego, że usługodawca zaproponuje ciągłą podwyżkę cen. Dlatego protestowaliśmy na przykład przeciwko outsourcingowi cateringu publicznego – powiedział Zsolt Benkő. Dodał, że gdy władze miasta nie mogą zdobyć pieniędzy, tak się dzieje.
– Péter Márki-Zay czekał na wybory, pociągnął za sznurki przed nosami społeczeństwa, wytyka kierownictwo Fideszu i rząd Orbána i planuje brutalne podwyżki cen, aby utrzymać miasto przy życiu. To zły kierunek, sygnalizowaliśmy to kilkakrotnie w ostatnich latach na Zgromadzeniu Ogólnym, ale zawsze spotykaliśmy się z odrzuceniem. To zapewne dopiero początek… – przepowiedział najbliższą przyszłość.
Źródło: MTI/Délmagyar/Erika Kovács
Zdjęcie na okładce: MTI/Szilárd Koszticsák