László Csizmadia, przewodniczący rady nadzorczej CÖF-CÖKA, zwrócił uwagę na dzisiejszej konferencji prasowej , że międzynarodowe przedsiębiorstwo SPAR Węgry próbuje narzucić swoje przesadne odsetki od zysków na węgierskich klientach.
Pro-pokoj jest mądrością naszego codziennego życia. Spokój w miejscu pracy to koncepcja, którą należy wziąć sobie do serca. CÖF-CÖKA i związek zawodowy Egyenlő.hu podążają tą drogą.
Nasza konferencja prasowa pokazuje, jak międzynarodowa firma SPAR Węgry próbuje narzucić węgierskim klientom swoje przesadne odsetki od zysku.
SPAR istnieje na Węgrzech od 1991 roku. Jej 33-letnie istnienie jest dowodem na to, że jej rentowność odpowiada potrzebom właścicieli.
W skali Europy COVID, a następnie wojna rosyjsko-ukraińska miały negatywny wpływ na wszystkich aktorów gospodarki. Zawężanie kręgu, zarówno dla sprzedających, jak i kupujących.
Oczekiwano także, że SPAR okaże solidarność w trudnej sytuacji inflacyjnej, przede wszystkim na rzecz biedniejszych klientów. Z drugiej strony SPAR rozpoczął wojnę troskliwości przeciwko węgierskiemu rządowi, protestując przeciwko wprowadzeniu górnego pułapu cenowego i specjalnego podatku.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że choć SPAR odwołuje się do swoich strat, to konkurencyjne międzynarodowe przedsiębiorstwa zajmujące się hurtową i detaliczną sprzedażą żywności w większości były w stanie zrealizować wspomniany okres z zyskiem. Można zatem powiedzieć, że w ocenie kompetencji zawodowych wizerunek SPAR nie jest korzystny. Ich koledzy handlowcy zrozumieli, że służą także klientom rynku węgierskiego, co dzięki ich solidarności przynosi im znaczące wyniki gospodarcze od dziesięcioleci.
CÖF-CÖKA prowadziła także badania za granicą. Odpowiednio
kilka krajów europejskich postąpiło podobnie jak Węgry, stosując podatek specjalny i górny pułap cenowy.
Przykładowo Chorwacja obniżyła ceny 21 artykułów spożywczych o 30%, a na Słowacji aż 400 artykułów spożywczych otrzymało górne progi cenowe na półkach ośmiu największych sieci sklepów. Włoski rząd podpisał pakt inflacyjny z 32 stowarzyszeniami przedsiębiorców. Wśród sygnatariuszy znalazły się LIDL, DECO i PAM. Rząd grecki porozumiał się z handlowcami w sprawie dostarczenia 51 rodzajów towarów po stałej cenie, od mąki po ryby. Podobne środki podjęto we Francji i Rumunii. Rządy różnych krajów ograniczały inflację i pomagały konsumentom za pomocą rozporządzeń lub porozumień.
W okresie inflacji SPAR Węgry zaczął funkcjonować jako podmiot obcy w naszym kraju. Stając się zgłodniały, włożył klientowi pompę do kieszeni. Zamiast dać się powstrzymać, wszczął postępowanie prawne mające na celu zniesienie górnego pułapu cenowego i, jak przypuszczamy, wziął udział w tajnym przesłuchaniu w Parlamencie Europejskim przy pomocy polityków, prosząc o pełną dyskrecję osób odpowiedzialnych. Wygląda na to, że zadziałało, udało mu się. Nie można tego nazwać zbiegiem okoliczności, ale
przekonał swoich studentów do zniesienia specjalnego podatku od sprzedaży detalicznej w sposób nie do przyjęcia zgodnie z etyką biznesu, pomimo interesów węgierskich klientów. Obecnie widzieliśmy tego rezultat: Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Węgrom.
CÖF-CÖKA stoi na straży wspólnych interesów właścicieli i pracowników oraz ich rodzin, służąc pokojowi w pracy. Pracownicy są obywatelami cywilnymi, którzy opuszczając miejsce pracy, stają się klientami odpowiedzialnymi także za swoje rodziny.
Uważamy, że istotne jest przestrzeganie aspektów etyki biznesowej. Trzeba odpowiednio stawić czoła klientom i pracownikom.
Dlatego pytamy kierownictwo SPAR Węgry, czy potajemnie zainicjowali w Parlamencie Europejskim działania przeciwko specjalnemu podatkowi, prosząc o dyskrecję w stosunku do działań węgierskiego rządu? Czekamy na Twoją publiczną reakcję.
W międzyczasie kupujący SPAR mogą myśleć o „oszczędzaniu” lub oszczędzaniu?
Autor: László Csizmadia, przewodniczący rady nadzorczej CÖF-CÖKA
Zdjęcie na okładce: László Csizmadia, przewodniczący rady nadzorczej CÖF-CÖKA / Foto: Civilek.info