Można powiedzieć, że większość obywateli Węgier zna Forum Solidarności Obywatelskiej (CÖF), a być może nawet wie co nieco o jego celach. Jednocześnie coraz mniej o międzynarodowej działalności organizacji. Międzynarodowa organizacja pozarządowa, która 25 października organizuje w Budapeszcie piątą konferencję, została założona w 2017 roku. Prezes założyciel CÖF, László Csizmadia, w odpowiedzi na pytania Attyli Miklósa Németha opowiedział o przyczynie i okolicznościach jej powstania. Rozmowa odbyła się w 2023 roku.
- Wyjdźmy poza obecną granicę państwa. Porozmawiajmy o stosunkach międzynarodowych, Radzie Współpracy Obywatelskiej, EuCET.
- Już w 2012 roku podpisaliśmy strategiczny kontrakt z czterystu pięćdziesięcioma klubami Gazety Polskiej. Przygotowujemy się do odnowienia tego porozumienia teraz, w dziesiątą rocznicę, aby pomóc przywrócić pokój między Polakami i Węgrami. /…..) Chodzi o to, że w 2012 roku stało się jasne: Polacy chętnie do nas przyjeżdżają i współpracują z nami na zasadach obywatelskich. Ta przyjaźń trwa już dziesięć lat, choć wcześniej negocjowaliśmy ze sobą już dwa lata. Następnie powołano Radę Współpracy Obywatelskiej, aby przybliżyć nam stowarzyszenia Węgrów przekraczających granicę. CET żyje do dziś, po prostu go rozbudowaliśmy, bo społeczeństwo też się rozwija, i powiedzieliśmy, że jest dobrze, są Polacy, są nasze węgierskie stowarzyszenia za granicą, jest nam dobrze, ale tymczasem świat się zmienia, więc to sprawa powinna zostać umiędzynarodowiona. Wtedy właśnie pojawił się pomysł – inicjatywa węgierska, wspierana przez Polaków – aby zorganizować spotkanie Współpracy Obywatelskiej Unii Europejskiej, na które zaprosiliśmy także cywilów, działaczy i organizacje z krajów Unii Europejskiej. /…../ Organizacja ta posiada już komisję zagraniczną złożoną z członków z Polski, Francji i Włoch. /…./ EuCET działa wówczas jako rada, a nie jako rada i
chce teraz przejąć inicjatywy obywatelskie z europejskiego życia obywatelskiego i postawić za nimi siłę, której nawet biurokracja Unii Europejskiej nie będzie w stanie zmieść.
Ponieważ CÖF pośredniczył w kraju, EuCET powinien następnie zrobić to samo w Europie. I jest kontynuacja.
„Ustalono, że wszystko jest w porządku, niech ludzie decydują!” Związki zawodowe dołączyły do naszych szeregów po stronie reprezentacji ludowej. To także cywile, podobnie jak robotnicy. Teraz trafia ich do nas coraz więcej, a międzynarodowe firmy muszą zaakceptować fakt, że najlepsze rezultaty można osiągnąć w wewnętrznym spokoju.
Chcemy stworzyć warsztat wspólnoty środkowo-wschodniej z udziałem uniwersytetów, profesorów i analityków politycznych, który może mieć charakter opiniotwórczy.
Na tej podstawie można później utworzyć instytucję. Trzeba przyznać, że wspólny interes związków zawodowych (może nie będzie ich tak później nazywać) będzie oznaczał także to, że wspierają one rodziny i rodziny pracowników poza granicami firmy. Muszą jednak także pomóc właścicielowi firmy, gdy ten inwestuje lub rozwija swój zakład. Współpraca przynosi korzyści obu stronom i nie ma powodu protestować. To bardzo ważne, bo związki zawodowe poradziły sobie ze swoim losem i tu i ówdzie starają się pozycjonować w oparciu o politykę partyjną. Wyprowadzają ludzi na ulicę, ale nie powinni ich wyprowadzać na ulicę. Musi istnieć narodowo-chrześcijańska, konserwatywna unia, która może wszystkim przewodzić. To jest pomysł.