Impreza w Gyurcsány obchodziła urodziny.
Podczas wydarzenia zorganizowanego z okazji 13. urodzin Koalicji Demokratycznej lider partii Ferenc Gyurcsány mówił o znaczeniu opowiadania historii oraz o tym, że tej roli w historii Węgier nie należy cedować na rzecz Fideszu, w tym Viktora Orbána. Odnosząc się do Pétera Magyara Gyurcsány'ego, stwierdził, że nie można na to pozwalać nawet tym, którzy wcześniej pisali historię Orbána, a według niego jedynie Koalicja Demokratyczna jest jedynym autentycznym gawędziarzem.
Koalicja Demokratyczna wystawi kandydatów we wszystkich 106 okręgach wyborczych wiosną 2026 r. ogłosił 19 października przewodniczący Koalicji Demokratycznej Ferenc Gyurcsány podczas uroczystości z okazji 13. urodzin partii. Polityk opozycji zdradził także, że kandydaci będą przedstawiani od listopada.
W swoim przemówieniu przewodniczący partii mówił przede wszystkim o znaczeniu opowiadania historii, gdyż uważał, że na Węgrzech politycy pozostawili opowiadanie historii kraju Fideszowi, ale przede wszystkim Viktorowi Orbánowi – wyjaśnił także porażkę sześciopartyjności koalicji opozycji w wyborach parlamentarnych w 2022 roku.
„Powszechną historią [nie było] to, że zebraliśmy sześć opowiadań w jednej książce”
– uważa Gyurcsány, który uważa, że prawdziwe pytanie, nawet wtedy i teraz, brzmi: czy „tłumy sprzeciwiające się Orbánowi mają swoją wspólną historię”.
Najgorsze jest to, że historie Orbána zakorzeniły się w uszach, duszach, mózgach i sercach tych, którzy w przeciwnym razie byliby mu przeciwni, a oni opowiadają małe lub duże fragmenty tej historii jako własne historie
– stwierdził prezes partii, który w końcu podzielił się swoimi przemyśleniami z faktem, że przegrywają ci, którzy nie mają własnej historii.
Z tego powodu były premier uważa, że świat stojący przed Viktorem Orbánem nie ma obecnie wspólnej historii i nie wymieniając nazwisk Pétera Magyara i Partii Cisy, wskazał, że jego zdaniem istnieje tylko jedna autentyczna historia i jedna autentyczny gawędziarz na Węgrzech, Koalicja Demokratyczna, od czasów Orbána Pod przywództwem Viktora Węgry zatraciły się w historii, a rząd Orbána zagubił się w zarządzaniu.
Niemożliwe jest, aby tłumy sprzeciwiające się Orbánowi próbowały powierzyć opowiadanie własnej historii tym, którzy wczoraj napisali i wyreżyserowali historię Orbána
Gyurcsány wyraźnie zwrócił na to uwagę Péterowi Magyarowi, który następnie mówił o tym, że Koalicja Demokratyczna musi się odnowić i że ta nowa Dania opowie własną historię bez kompromisów. Następnie odnosząc się do Partii Cisy ponownie stwierdził, że DK nie chce przyjaźnić się z tymi, którzy nie chcą się przyjaźnić, czyli Gyurcsány oświadczył, że jego partia nie będzie współpracować z Partią Cisa.
Następnie mówiąc o roli DK przewodniczący partii stwierdził, że widzi ją następująco:
Jesteśmy lwami. Myśliwi nie powinni opowiadać naszych historii, nawet jeśli poszli do wypożyczalni kostiumów i teraz chcą przebrać się za lwy na nadchodzący karnawał
– podsumował Ferenc Gyurcsány, przewodniczący partii Koalicja Demokratyczna.
Droga do celu po wyborach
W wyborach do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca Koalicja Demokratyczna zdobyła 8,03 proc. głosów, co równało się dwóm mandatom. W 2019 r. partia uzyskała 16,05 proc. głosów, co oznaczało wówczas dla DK cztery mandaty.
Przez długi czas po wyborach w 2019 r. Dania była najsilniejszą partią opozycji, do której przenieśli się politycy kilku partii po porażce w wyborach parlamentarnych w 2022 r. Przez długi czas strategia partii kierowanej przez Ferenca Gyurcsány’ego zakładała, że obecne wybory do PE będą przełomem, po którym DK zmierzy się z Fidesz-KDNP jako potężny rywal, jednak wraz z pojawieniem się Pétera Magyara i Cisy Partii, poparcie partii spadło. Od tego czasu rząd cieni został rozwiązany, a kanał YouTube DK TV przeznaczony dla kanału DK TV również został zamknięty.
Ferenc Gyurcsány już wcześniej zinterpretował wyniki przeprowadzonych w tym samym czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego i samorządów lokalnych jako nie leżące w gestii kierownictwa Danii i w ponad czterdziestominutowym wideo zapowiedział bardziej bojową politykę.
Wyróżnione zdjęcie: Ferenc Gyurcsány/Facebook